Afera korupcyjna. Koniec procesu ws. "gangu Fryzjera". Oskarżeni są sędziowie międzynarodowi i byli reprezentanci Polski

Getty Images /  Laurence Griffiths / Piłka nożna
Getty Images / Laurence Griffiths / Piłka nożna

Zakończył się proces ws. "gangu Fryzjera". Prokuratora żąda bezwzględnych kar więzienia dla 24 osób, w tym Ryszarda F. ps. "Fryzjer" i byłych sędziów międzynarodowych Grzegorza G. i Jacka G. Oskarżeni są również byli reprezentanci, m.in. Piotr R.

O zakończeniu procesu poinformował dziennikarz Dominik Panek, który od samego początku, czyli od 2004 roku, dokumentuje działania wrocławskiej prokuratury w sprawie afery korupcyjnej w polskim futbolu na swoim blogu pilkarskamafia.blogspot.com.

Ryszard F., ps. "Fryzjer", były działacz Amiki Wronki (1992-2000) i Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej, oskarżony jest o założenie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, która działała w polskim futbolu w latach 2003-2006 - do czasu jego zatrzymania. F. ma postawionych łącznie 111 zarzutów. W 2000 roku został uznany przez PZPN za persona non grata i wykluczony ze struktur.

W procesie tzw. "gangu Fryzjera" oskarżonych jest 31 osób. Dla F. prokuratorzy zażądali kary bezwzględnego pozbawienia wolności w wymiarze 6 lat. Takiej samej kary, ale w niższym wymiarze (od 1,5 rou do 3 lat) Robert Tomankiewicz i Krzysztof Grzeszczak zażądali dla 23 innych osób, którym postawiono zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się proponowaniem, wręczaniem i przyjmowaniem łapówek za ustawianie meczów piłkarskich.

Na tej liście znajdują się 16 byłych arbitrów ekstraklasy, w tym sędziowie międzynarodowi Grzegorz G. i Jacek G., byli obserwatorzy PZPN, w tym Wit Ż., znany z magazynu ligowego stacji Canal+ Sport "Liga+ Extra", w którym występował w roli sędziowskiego eksperta, czy były członek zarządu PZPN, Henryk K.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Piątek wykorzystał fatalny błąd rywala. Gol Polaka w przegranym meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Kary bezwzględnego pozbawienia wolności śledczy chcą też dla byłego sędziego Marcina W., choć nie ma on postawionego zarzutu zorganizowanej grupy przestępczej. W. był już skazany w innym procesie: za udział w ustawianiu meczów Śląska Wrocław.

Oskarżeni są też m.in. byli reprezentanci Polski: Waldemar K. i Piotr R. Dla tego drugiego, który w Wielkopolsce prowadzi, cieszącą się dużą popularnością, prywatną akademię piłkarską, prokuratura zażądała też czteroletniego zakazu działania w profesjonalnym futbolu.

Przedsiębiorstwo korupcyjne

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu w lipcu 2010 roku. Prokuratorzy oskarżyli 113 osoby, do tej pory wyroki zapadły ws. 81 osób (jedna osoba oskarżona zmarła). Na ławie oskarżonych pozostało 31 osób.

- Ryszard F. i jego wspólnicy zorganizowali przedsiębiorstwo korupcyjne tak perfekcyjnie, że Ryszard F. nie musiał jeździć na mecze by dopilnować transakcji. Powstał nowy zawód: pośrednika w transakcjach korupcyjnych. Do tego "zawodu" oprócz Ryszarda F. dopuszczeni byli jeszcze tylko wpływowy działacz ze Śląska Marian D., warszawski sędzia Grzegorz G. i trener Andrzej B. - cytuje prok. Tomankiewicza pilkarskamafia.blogspot.com.

Oskarżeni mieli uczestniczyć w ustawianiu meczów m.in. Lecha Poznań, Pogoni Szczecin, Podbeskidzia Bielsko-Biała, Kujawiaka Włocławek, Świtu Nowy Dwór Mazowiecki, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Górnika Polkowice, Widzewa Łódź, Zawiszy Bydgoszcz, Odry Opole, Kotwicy Kołobrzeg.

Gang działał od 1 lipca 2003 roku do 23 czerwca 2006 roku, ale działalność Ryszarda F. rozpoczęła się przed 1 lipca 2003 roku, kiedy weszły w życie przepisy o karaniu korupcji w sporcie.

Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 9 października. Sąd zaplanował też terminy kolejnych dwóch rozpraw, więc wyroku w procesie tzw. "gangu Fryzjera: nie należy spodziewać się w najbliższych miesiącach.

Prawie pół tysiąca skazanych

Proces ws. "gangu Fryzjera" jest najważniejszym w aferze korupcyjnej w polskim futbolu. Według Dominika Panka, prokuratorzy przygotowali do tej pory 72 akty oskarżenia, a skazane zostały 452 osoby - niektóre z nich po trzy, cztery razy. Na liście hańby jest wielu byłych reprezentantów Polski, w tym Łukasz P.

Źródło artykułu: