Pierwszoligowcy nadrobili zaległości, które zrodziły się w przerwie reprezentacyjnej. Wtedy tylko sześć z osiemnastu klubów zagrało swój mecz w pierwotnie zaplanowanym terminie.
Marcin Kaczmarek miał tylko dwa dni na wdrożenie poprawek przed swoim debiutem w roli trenera Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Kaczmarek dostał za zadanie podnieść zespół z dna tabeli i od razu zabrał się za wykonanie misji. Na początek poprowadził Pomarańczowych do zwycięstwa 2:1 z Chojniczanką Chojnice. To dopiero druga ich wygrana w sezonie. Zapewnił ją golem w doliczonym czasie Vlastimir Jovanović. Fatalne końcówki spotkań stały się fatum Chojniczanki.
Artur Skowronek poprowadził Stal Mielec w meczu ze swoim byłym klubem Wigrami Suwałki. Szkoleniowiec raczej nie spodziewał się, że przed pierwszym gwizdkiem osierocona przez niego drużyna będzie wyżej w tabeli niż obecna. 90 minut nic w tym temacie nie zmieniło. Najlepiej zapowiadający się mecz dnia zakończył się remisem 0:0. Z dużej chmury spadł mały deszcz. Stal nie wykorzystała trzeciej w sezonie szansy na odniesienie zwycięstwa na własnym stadionie. Z kolei Wigry przedłużyły do pięciu spotkań passę bez porażki.
Łukasz Szczepaniak był najważniejszym piłkarzem meczu Chrobrego Głogów z Puszczą Niepołomice. Pomocnik przeniósł się latem z Dolnego Śląska do Małopolski po pięciu latach gry w barwach Chrobrego. Wyjątkowo zmotywowany powrócił w środę do Głogowa, strzelił dwa gole i poprowadził Puszczę do zwycięstwa 3:2. Defensywa zespołu Grzegorza Nicińskiego legitymowała się świetnymi statystykami na początku sezonu, ale w ostatnich tygodniach przestała być monolitem.
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Skromny bohater Kochanowski. "Wszyscy tłuczemy z zagrywki"
ŁKS Łódź spisuje się bardzo dobrze w meczach na wyjeździe. Wygrana 3:0 z Podbeskidziem Bielsko-Biała to jego czwarta w sezonie na obcym terenie. Także w tym spotkaniu był dublet. Popisał się nim Patryk Bryła. Z czterema golami na koncie pomocnik jest na razie najlepszym strzelcem beniaminka. Skuteczności mogą mu zazdrościć napastnicy Jewhen Radionow i Rafał Kujawa. Z kolei Podbeskidzie zdobyło dotychczas tylko cztery z możliwych 15 punktów u siebie.
ŁKS jest w tabeli najwyżej spośród beniaminków. Depcze mu po piętach GKS 1962 Jastrzębie, który ma punkt mniej niż zespół Kazimierza Moskala. W środę jastrzębianie odwrócili w zaledwie trzy minuty wynik meczu ze Stomilem Olsztyn z 0:1 na 2:1. Utrzymali go do ostatniego gwizdka z pomocą Michała Górala. Młody napastnik miał szansę na zdobycie dubletu, ale przestrzelił z rzutu karnego w 86. minucie. Stomil został nową czerwoną latarnią ligi.
Ciemne chmury zbierają się nad głową Jacka Paszulewicza. W środę szkoleniowcowi GKS-u Katowice nie udało się złapać głębokiego oddechu. Co prawda jego drużyna zdobyła punkt za remis 2:2 z Odrą Opole, tyle że po zmarnowaniu dwubramkowej przewagi ten wynik jest dla katowiczan jak porażka. GKS pozostał w strefie spadkowej.
9. kolejka Fortuna I ligi:
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Chojniczanka Chojnice 2:1 (1:1)
1:0 - Roman Gergel 6'
1:1 - Hubert Wołąkiewicz (k.) 8'
2:1 - Vlastimir Jovanović 90'
Stal Mielec - Wigry Suwałki 0:0
Chrobry Głogów - Puszcza Niepołomice 2:3 (1:3)
0:1 - Krzysztof Drzazga 11'
1:1 - Rafał Maćkowski 25'
1:2 - Łukasz Szczepaniak 31'
1:3 - Łukasz Szczepaniak 37'
2:3 - Przemysław Stolc (k.) 89'
Podbeskidzie Bielsko-Biała - ŁKS Łódź 0:3 (0:2)
0:1 - Patryk Bryła 22'
0:2 - Maciej Wolski 37'
0:3 - Patryk Bryła 53'
GKS 1962 Jastrzębie - Stomil Olsztyn 2:1 (0:1)
0:1 - Michał Góral 12'
1:1 - Kamil Adamek 72'
2:1 - Krzysztof Gancarczyk 75'
GKS Katowice - Odra Opole 2:2 (2:0)
1:0 - Arkadiusz Woźniak 35'
2:0 - Tymoteusz Puchacz 45'
2:1 - Ivan Martin 67'
2:2 - Bartłomiej Poczobut (k.) 71'
[multitable table=988 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]