Warta wreszcie wraca do domu. Mecz z Rakowem Częstochowa w Poznaniu

Newspix / DAMIAN KOSCIESZA / 400mm.pl / Na zdjęciu: piłkarze Warty Poznań
Newspix / DAMIAN KOSCIESZA / 400mm.pl / Na zdjęciu: piłkarze Warty Poznań

Po wielu tygodniach walki o dostosowanie "ogródka" do wymogów licencyjnych, Warta wreszcie może zagrać u siebie. Mecz z Rakowem Częstochowa odbędzie się w Poznaniu.

W tym artykule dowiesz się o:

Od zakończenia ubiegłego sezonu trwały intensywne prace nad doprowadzeniem obiektu przy Drodze Dębińskiej do realiów Fortuna I ligi, a w tym czasie zieloni występowali jako gospodarz w Grodzisku Wlkp. Rozegrali tam aż pięć spotkań - z Garbarnią Kraków (1:1), Stalą Mielec (1:0), ŁKS Łódź (0:2), Bytovią Bytów (2:2) oraz Sandecją Nowy Sącz (1:3).

Przedstawiciel komisji licencyjnej Polskiego Związku Piłki Nożnej wizytował "ogródek" w ubiegły wtorek i sporządził raport, a także przekazał sugestie dotyczące dalszych prac. Te klub wykonał w ostatnich dniach, a część nadal kontynuuje. W poniedziałek naprawiano podwieszany sufit przy wyjściu z szatni na boisko, gruntowną renowację przechodzi też tunel oraz ławki rezerwowych.

Oprócz tego utwardzone zostaną drogi wewnętrzne, zwiększy się także moc nagłośnienia. Wcześniej natomiast wyremontowano szatnie, salę konferencyjną oraz pomieszczenie dla gości VIP. Do tego naprawiono uszkodzone płoty, ustawiono też ogrodzenie oddzielające teren imprezy masowej od obiektów należących do innych sekcji Warty.

Zieloni mają już także za sobą ogrom prac porządkowych. Ze stadionu wywieziono tony śmieci, uporządkowano ponadto roślinność wokół boiska. Podłączony został monitoring (złożony z 16 kamer), do trybuny dla mediów doprowadzono zgodne z wymogami licencyjnymi zasilanie.

PZPN póki co wydał zgodę na rozegranie w Poznaniu spotkania 11. kolejki Fortuna I ligi z Rakowem Częstochowa (w najbliższą sobotę o godz. 12.45). Decyzja w sprawie lokalizacji kolejnych domowych potyczek zielonych zapadnie po ocenie realizacji zaleceń dokonanej przez delegata meczowego.

Trwają też intensywne prace w klubowych gabinetach. Mecze rozgrywane w Grodzisku Wlkp. nie były imprezami masowymi, przez co Warta musiała płacić kary finansowe (łączenie już 37,5 tys. zł), ale teraz ma się to zmienić. Klub uzyskał pozytywne opinie straży pożarnej, pogotowia ratunkowego oraz sanepidu i teraz czeka go jeszcze tylko wizytacja policji.

Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem, to sobotnie starcie z Rakowem Częstochowa będzie mogło obejrzeć z trybun nieco ponad 2 tys. osób. Pierwszy gwizdek sędziego o godz. 12.45.

Ostatni mecz na swoim obiekcie podopieczni Petra Nemca rozegrali 2 czerwca, gdy kończyli poprzedni sezon II ligi (0:0 z Siarką Tarnobrzeg). Teraz wrócą do domu po 112 dniach przerwy.

ZOBACZ WIDEO Stępiński pogromcą włoskich gigantów! Polak uratował Chievo w starciu z Romą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
avatar
kibic84
17.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajnie, że Warta wraca do domu. Przyda jej się teraz ustabilizowana sytuacja bo sporo się działo ostatnio. Zmiana właściciela i gra na nie swoim stadionie nie sprzyjały budowaniu formy...