- Miałem okazję wygrać w Warszawie tylko raz, przy okazji Superpucharu Polski (w lipcu 2016 roku - red.). Mam nadzieję, że po niedzielnym meczu to się zmieni. Mówi się o tym, że ten stadion nam nie leży, ale w ostatniej potyczce z Legią w Warszawie (porażka 1:2 - red.) pokazaliśmy się z niezłej strony. To spotkanie było do wygrania - przyznaje Kamil Jóźwiak, pomocnik Lecha Poznań.
Żądny zwycięstwa jest również trener Kolejorza, Ivan Djurdjević, który na przedmeczowej konferencji porównał oba zespoły. - Od momentu kiedy rozpoczął się sezon, mieliśmy różne momenty, graliśmy lepiej lub gorzej, ale na teraz mamy lepszy obraz gry niż Legia. Dużo warunkowała też zmiana szkoleniowca u przeciwników. Jednak to są derby, nie ma znaczenia, kto jest wyżej lub niżej w tabeli, kto lepiej czy gorzej gra. To jest moment. Trzeba wyjść na boisko i zagrać dobrze - mówi Serb.
Trener Legii zdążył zaznaczyć w ostatnich rozmowach z mediami (wywiad z Ricardo Sa Pinto przeczytasz TUTAJ), że w przerwie reprezentacyjnej jego zespół pracował jeszcze więcej. Do słów Portugalczyka odniósł się Ivan Djurdjević. - Jestem takim szkoleniowcem, który nie wykorzystuje przerwy aby pracować więcej. My pracujemy codziennie na podobnej intensywności, nie mniej nie więcej. Wierzę, że nasz zespół jest odpowiednio przygotowany - zaznacza.
Ciekawość budzi też ewentualny debiut Dimitriosa Goutasa, który wzmocnił zespół pod koniec sierpnia. Djurdjević: Widzę, że się szybko adaptuje, nie zmarnował czasu w Belgii [...] Musi czekać na swój moment. Kiedy ktoś z obrońców zagra źle, albo na zajęciach będzie wyglądał lepiej niż Ci którzy teraz grają. Jest to kolejny gracz do rywalizacji.
Kolejorz nie ma jednak ostatnio dobrej passy. Poznaniacy nie wygrali trzech ligowych meczów z rzędu i tracą już cztery punkty do pierwszej Lechii Gdańsk. Kamil Jóźwiak: Niezbyt dobrze prezentowaliśmy się pod względem taktycznym. Popełniliśmy dużo błędów indywidualnych, które zaważyły na wynikach. Mamy co analizować, ale do meczu w niedzielę będziemy chcieli zaprezentować się jak najlepiej.
20-letni pomocnik czuje respekt do rywala i podkreśla, że oba zespoły będą chciały się przełamać. - Nie uważam, żeby była to najsłabsza Legia od lat. Wszyscy mówią, że są w dołku, ale między nami są zaledwie dwa punkty różnicy. My nie mamy dobrej passy, nie ma jej również Legia, dlatego będzie nam mocno zależało na tym, żeby to spotkanie wygrać - zaznacza piłkarz.
Wyjazdowy mecz z Legią zacznie się w niedzielę o godzinie 18:00. Spotkanie poprowadzi Daniel Stefański.
ZOBACZ WIDEO Reprezentant Polski ocenił mecz z Irlandią. "Najważniejsze, że potem to poprawiliśmy"