Polski napastnik jest objawieniem w Serie A, obserwatorzy są nim zachwyceni, w trzech meczach strzelił siedem bramek i niektórzy już łączą jego nazwisko z Napoli, które potrzebowałoby zawodnika o tej charakterystyce.
Enrico Preziosi podczas 125. rocznicy Grifone dał do zrozumienia, że Krzysztof Piątek "wciąż musi udowodnić swoja wartość", a więc jest za wcześnie na hurraoptymizm.
W rozmowie w Radiu Marte rozmył wątpliwości, co do przyszłości Polaka. - Historia pokazała, że żadna umowa między naszymi klubami nie jest możliwa. Nie możemy od nich nikogo kupować ani nikogo im sprzedawać. Piątek jest ważnym graczem dla Genui - skomentował.
Włoskie media są zachwycone Piątkiem. "Lewandowski? Mbappe? Benzema? Nie, Krzysztof Piątek" - pisze "La Gazzetta dello Sport". "Złoto Genui" - dodaje calciomercato.com.
Przypomnijmy, że Piątek trafił do Genui z Cracovii, gdzie w ostatnim sezonie strzelił 21 goli. Włoski klub zapłacił za niego 4 miliony euro.
ZOBACZ WIDEO Nawałka kłamie w raporcie? Kamil Glik zabrał głos ws. napięć w kadrze podczas mundialu