Obrońca reprezentacji Polski liczy, że piątkowe starcie z Włochami zakończy się podobnie jak ostatnie spotkanie Sampdorii z Napoli. Drużyna Bartosza Bereszyńskiego wygrała 3:0 - To były dobre wspomnienia. Oby takie były też po piątkowym meczu - mówi Polak. Z tego spotkania były piłkarz Legii Warszawa pamięta Lorenzo Insigne. - Warto zwrócić na niego szczególną uwagę - dodaje
Bereszyński gra w Samporii od stycznia 2017. 26-latek zdążył już dobrze poznać ligę i włoskich piłkarzy. - Nie wydaje mi się, żeby to dla mnie było inne spotkanie niż pozostałe w kadrze. Z większością zawodników rywala już grałem w lidze. Będzie to dla mnie małe ułatwienie - stwierdza Bereszyński.
Obrońca dostrzega podobieństwo między Polską a jej najbliższymi rywalami. - Włosi mieli swoje problemy i zespół budują od postaw. Mają gwiazdy, które wszyscy znamy. Występują w Serie A, więc nikogo nie musimy przedstawiać. Na naszych odprawach wszystko zostanie doskonale przeanalizowane - przyznaje Bereszyński.
Biało-Czerwoni zagrają z Włochami w Lidze Narodów w piątek. Pierwszy gwizdek o godzinie 20:45.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Piątek zdradził, jak został przyjęty w reprezentacji. "Mogę się wiele nauczyć"