- Ivan jest dla nas kluczowym piłkarzem i oczywiście, że na niego liczymy. Widzicie jego statystyki i wiecie, jak ważny był w minionym sezonie. Rozumiem, że niektóre kluby zwracają uwagę na naszych zawodników, bo są bardzo dobrzy, ale ja mam nadzieję, że Rakitić zostanie u nas - mówił na konferencji prasowej Ernesto Valverde.
Paris Saint-Germain, zgodnie z wcześniejszymi informacjami hiszpańskiej prasy, złożyło oficjalną ofertę za Ivana Rakiticia. Negocjacje paryżanie rozpoczęli od kwoty 80, a nie 90 mln euro, jak podawano w czwartek. FC Barcelona szybko odrzuciła ofertę tłumacząc, że pomocnik jest kluczową postacią Dumy Katalonii.
Klauzula odstępnego Chorwata wynosi zaledwie 125 mln euro, więc PSG bez problemu mogłoby wykupić pomocnika z Blaugrany. Sęk w tym, iż UEFA bada sprawę klubu pod kątem finansowego Fair Play. Jeśli PSG zostanie ukarane, to nie dość, że straci szansę na pozyskanie Rakiticia, to na dodatek będzie musiało sprzedać jedną ze swoich gwiazd.
Co ciekawe, sprzymierzeńcem Barcy może okazać się szef La Ligi - Javier Tebas, który jako pierwszy złożył donos na PSG do UEFA.
Rakitić trafił do Katalonii w 2014 roku. Dla Blaugrany rozegrał łącznie 214 meczów, w których strzelił 29 bramek oraz zaliczył 27 asyst. - Jest niezwykle lubiany w szatni. Mimo iż nie znalazł się w czwórce kapitanów, to jego zdanie ma bardzo duże znaczenie - pisała o nim "Marca".
Mecze Primera Division na żywo można oglądać również w Internecie i na urządzeniach mobilnych. Cały sezon dostępny na kanałach Eleven Sports na platformie WP Pilot.
ZOBACZ WIDEO Kontrowersje na inaugurację Bundesligi. Bramka Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]