Zdecydowanie trudniejszą drogę do wielkiego finału musiała przejść ekipa z Bundesligi, która po drodze wyeliminowała: AC Milan, Saint Etienne, Udinese Calcio i Hamburger SV. Klub z Ukrainy natomiast odprawił z kwitkiem: Tottenham Hotspur, CSKA Moskwę, Olympique Marsylię oraz Dynamo Kijów.
W półfinale Szachtar po remisie 1:1 w pierwszym starciu z drużyną Dynama, do którego doszło w Kijowie, w rewanżu do ostatnich minut na tablicy świetlnej widniał dokładnie taki sam wynik. Dopiero w samej końcówce losy pojedynku na korzyść klubu, którego barw broni Polak - Mariusz Lewandowski rozstrzygnął Ilsinho.
Werder, który przegrał na własnym terenie z HSV po trafieniu Ivicy Olicia w rewanżu chociaż przegrywał 0:1, to ostatecznie zwyciężył 3:2 i dzięki większej liczbie goli zdobytych na wyjeździe, to podopieczni Tomasa Schaafa zagrają w Stambule. O sukcesie aktualnego wicemistrza Niemiec zadecydowały wówczas trafienia: Diego, Claudio Pizarro i Franka Baumanna.
Mircea Lucescu w finale UEFA CUP nie będzie miał większych problemów z zestawieniem składu, natomiast Schaaf nie będzie mógł skorzystać z usług zdyskwalifikowanych: Diego oraz Hugo Almeidy. Do gry wracają za to: Pizarro, Markus Rosenberg i Aaron Hunt. Sporym osłabieniem Werderu będzie przede wszystkim brak Brazylijczyka.
W miniony weekend ekipa z Bundesligi nieoczekiwanie przegrała na własnym terenie 1:3 z Karlsruhe i z 45 punktami na koncie zajmuje dopiero dziesiąte miejsce w lidze. Triumf w UEFA CUP jest dla Niemców już jedyną drogą do tego, aby zagrać w przyszłym sezonie w europejskich pucharach, a mowa tu o pierwszej edycji Ligi Europejskich UEFA.
W zdecydowanie lepszej pod tym względem sytuacji znajduje się Szachtar Donieck, który ostatnio w lidze pokonał 3:0 Zorję. W tym momencie klub Lewandowskiego zajmuje drugie miejsce w tabeli, które oznacza udział w kwalifikacjach Ligi Mistrzów, ale na mistrzostwo kraju ma już nikłe szanse, bo do będącego liderem zespołu Dynama Kijów traci na sześć kolejek przed końcem sezonu aż dwanaście punktów.
Przypomnijmy, że w 2005 roku w Stambule odbyło się decydujące starcie o triumf w Lidze Mistrzów, w którym to FC Liverpool Jerzego Dudka przegrywał z AC Milanem już 0:3, aby w sześć minut odrobić straty i wygrać po serii rzutów karnych. Niewykluczone, że także i tym razem Stambuł będzie szczęśliwe dla Polaka, a mowa tu o Mariuszu Lewandowskim. Właśnie z tego względu, że wówczas The Reds i Rossoneri stworzyli kapitalny spektakl, UEFA chciała, aby ostatnia edycja Pucharu UEFA odbyła się właśnie w Turcji.
Sędzią spotkania będzie Hiszpan Luis Medina Cantalejo, któremu na liniach będą towarzyszyć: Jesus Calvo Guadamuro oraz Roberto Diaz Perez Del Palomar. Asystentem będzie Alfonso Perez Bullur, delegatem UEFA Gerhard Kapl, a obserwatorem Sergiej Zuew.
Faworytem meczu będzie Werder, ale brak Diego, bez którego Bremeńczycy nie radzą sobie zbyt dobrze na pewno stwarza spore szanse na sukces Szachtarowi, który już nie raz udowadniał, że jest klasowym klubem i na pewno stać go na ogranie Niemców.
Zarówno jeden, jak i drugi zespół jeszcze nigdy nie triumfował w UEFA CUP. Jeśli chodzi o Ukraińców, to drużyna z tego państwa w przeszłości nawet nie potrafiła się zakwalifikować do finału tych rozgrywek.
Sukru Saracoglu - Stambuł (Turcja):
Szachtar Donieck - Werder Brema / śr, 20.05.2009 godz. 20:45
Kadry:
Szachtar: Shust, Khudzhamow, Pjatow, Virt; Hubschman, Kucher, Szewczuk, Rat, Chygrinskij, Iszczenko, Czyzhow, Fedetskij, Jezerskij; Duljaj, Fernandinho, Jadson, Ilsinho, Lewandowski, Gai, Willian, Krawczenko, Poljanskij, Srna; Castillo, Seleznow, Adriano, Gładki, Fomin, Moreno.
Werder: Wiese, Mielitz, Vander, Pellatz, Boenisch, Pasanen, Naldo, Tosic, Baumann, Vranjes, Fritz, Rosenberg, Özil, Hunt, Prödl, Tziolis, Frings, Pizarro, Niemeyer, Andersen, Harnik.
Zdyskwalifikowani piłkarze: Diego, Hugo Almeida (Werder).
Sędzia: Luis Medina Cantalejo (Hiszpania).
Liniowi: Jesús Calvo Guadamuro, Roberto Diaz Perez Del Palomar (Hiszpania).
Asystent: Alfonso Perez Burrull (Hiszpania).
Delegat UEFA: Gerhard Kapl (Austria).
Obserwator UEFA: Sergiej Zuew (Rosja).