- Prawda jest taka, że nie wypada przegrać z mistrzem Luksemburga. Fakt, że grając u siebie powinniśmy zdominować przeciwnika. Całe szczęście, że jest jeszcze rewanż - przyznał Michał Pazdan, obrońca Legii Warszawa, po porażce z Football 1991 Dudelange (1:2) w pierwszym meczu III rundy eliminacji Ligi Europy.
Istotna dla przebiegu spotkania była czerwona kartka, którą został ukarany Inaki Astiz tuż przed końcem pierwszej połowy. Do przerwy było 1:1. - W tamtej sytuacji byliśmy źle ustawieni. Tak czasami jest, że obrońca później po sytuacji żałuje swoich decyzji. Czerwona kartka to ogromna strata, jednak w takim meczu nie ma czasu na reakcję, to był naturalny odruch i stało się - stwierdził 30-letni defensor.
Mistrzowie Polski od początku sezonu zawodzą na całej linii. Legia zdążyła już pożegnać się z walką o Ligę Mistrzów, z której wyeliminowali ją piłkarze słowackiego Spartaka Trnava. Teraz jest bardzo blisko tego, żeby odpaść z eliminacji LE za sprawą mistrzów Luksemburga. - Nie wiem, czy atmosfera jest naszym problemem. Porażka za Spartakiem Trnawa z pewnością nas nie napędziła. Po niej zeszliśmy w dół. Myślmy jednak o tym, że przed nami jeszcze mecz rewanżowy - powiedział Michał Pazdan.
Niezadowolenia nie krył również pomocnik Legii, Chris Philipps. - To trudny moment dla całej drużyny. Każdy z nas jest bardzo zawiedziony. Nasi kibice są źli i mają rację. To być może najtrudniejsza chwila w mojej piłkarskiej karierze, ale musimy z tego wyjść - stwierdził Luksemburczyk.
Przyczyny porażki z Dudelange są dla Legii trudne do wyjaśnienia. Mówił o tym trener Aleksandar Vuković na konferencji prasowej. Mówił i Cafu. - Nie jesteśmy teraz w dobrym momencie i tak naprawdę nie wiem, dlaczego. Musimy zrobić wszystko, żeby drużyna była razem i duch zespołu funkcjonował. My bardziej, niż ktokolwiek inny, chcielibyśmy tę sytuację zmienić i zrobimy to, poprzez ciężki trening i zachowanie ducha - deklarował 25-letni Portugalczyk.
Rewanż z Dudelange zacznie się w czwartek 16 sierpnia. Wcześniej, w niedzielę 12 lipca, Legia zagra w Gliwicach z Piastem w 4. kolejce Lotto Ekstraklasy.
ZOBACZ WIDEO Karolina Kołeczek ma plan na dalszy rozwój. "Zostawiłam na bieżni serce"