Wydawało się to niemożliwe, ale jednak! Można ogłosić finisz niekończącej się sagi p.t. "Gdzie w przyszłym sezonie zagra Robert Lewandowski?". Real Madryt, Manchester United, Chelsea FC, Juventus Turyn, Paris Saint-Germain - w ostatnich tygodniach byliśmy bombardowani kolejnymi spekulacjami na temat transferu naszego najlepszego piłkarza. W końcu głos zabrał nowy trener Bayernu Monachium - Niko Kovac. - Ja i Robert mieliśmy w zeszłym tygodniu rozmowę (...) Jest jednym z trzech najlepszych zawodników na świecie występujących na tej pozycji. Dlatego z pewnością go nie oddamy. To stanowisko, które mu przekazałem. Robert to zaakceptował. Bardzo mnie to ucieszyło - powiedział.
W związku z tym kapitan reprezentacji Polski może już się skupić na nadchodzącym sezonie Bundesligi i Ligi Mistrzów. Jak poinformował niemiecki "Bild" we wtorek (7.08.) wieczorem doszło do uroczystej kolacji z udziałem piłkarzy "Bawarczyków". Oczywiście nie zabrakło na niej "Lewego".
Kolację zorganizował prezydent Bayernu - Uli Hoeness. Obok wszystkich piłkarzy zaprosił - między innymi - również prezesa zarządu, Karla-Heinza Rummenigge. Tego, który tak kategorycznie odmawiał jakichkolwiek rozmów transferowych w sprawie Lewandowskiego.
- Hoeness serdecznie przywitał się z trenerem Kovacem i jego piłkarzami - można przeczytać w "Bildzie". - Jednak ze szczególną wylewnością potraktował Roberta Lewandowskiego, którego poklepał po widocznym pod koszulką sześciopaku (chodzi o mięśnie brzucha - przyp. red.).
Geheimer Teamabend des @FCBayern: auf Einladung von Uli Hoeneß traf sich die Mannschaft heute im „Freihaus Brenner“, direkt neben dem Haus des Präsidenten, zum gemeinsamen Grillen und Einschwören auf die neue Saison. Alle Infos gleich online @SPORTBILD pic.twitter.com/UUvQE6YNDE
— Tobias Altschäffl (@altobelli13) 7 sierpnia 2018
Hoeness uciął sobie również dłuższą pogawędkę z naszym piłkarzem. Z wyrazu ich twarzy i ciągłych uśmiechów można było - podobno! - wywnioskować, że panowie mają jeden cel w nadchodzącym roku: walczyć o kolejne sukcesy dla Bayernu.
Kiełbasy z fabryki należącej do Hoenessa (prezydent Bayernu prowadzi taki biznes), wieprzowina, krewetki, rissotto z kurkami - stoły aż uginały się od potraw. Ponadto hiszpańska muzyka i pięknie przystrojone stoły. A dodatkowo z restauracji rozpościera się cudowny widok na jezioro Tegernsee.
- Ciekawe, czy taka idylla będzie panować w najbliższą niedzielę (12.08.) - zastanawia się niemiecki tabloid. Przypomnijmy, że właśnie tego dnia, o godz. 20:30, odbędzie się mecz Superpucharu Niemiec: Eintracht Frankfurt vs Bayern Monachium.
ZOBACZ WIDEO Poznaj Marcina Żarneckiego, który podbił serca Chorwatów. Polskiego bohatera odwieźliśmy do domu
Widziałam zdjęcia z tej kolacji. Większość piłkarzy miało wypisane na twarzach "get me out of here" i wyglądało jakby byli tam ze zwykłej kurtuazji. Ch Czytaj całość