Erdogan zadowolony z decyzji Oezila. "Jego postawa jest narodowa i rodzima"

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Mesut Oezil
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Mesut Oezil

Prezydent Turcji, któremu Mesut Oezil podarował klubową koszulkę, odniósł się do krytyki, jaka spotkała piłkarza z tego powodu. Recep Erdogan wspiera zawodnika w decyzji zakończenia kariery reprezentacyjnej.

Głos w sprawie decyzji Mesuta Oezila, który w poniedziałek (23 lipca) zakończył karierę reprezentacyjną, zabrał prezydent Turcji, Recep Erdogan. Polityk popiera wybór piłkarza i jak podają zagraniczne media, jest z niej bardzo zadowolony. - Jego postawa jest narodowa i rodzima, a ja całuję jego oczy - zachwalał szef państwa.

- Takie rasistowskie traktowanie młodego człowieka, który poświęcał się w pełni dla niemieckiej drużyny z powodu jego przekonań religijnych, jest niedopuszczalne - powiedział prezydent we wtorek po sesji parlamentarnej w Ankarze.

Erdogan powiedział dziennikarzom, że rozmawiał z Oezilem w poniedziałek (23 lipca) wieczorem i wyraził podziw dla jego decyzji. Prezydent odniósł się także do krytyki, z jaką spotkał się piłkarz po opublikowaniu wspólnego zdjęcia.

ZOBACZ WIDEO Zbigniew Boniek o Andrzeju Woźniaku: Popełnił błędy, poniósł karę

Przed rozpoczęciem mundialu w Rosji i przed wyborami prezydenckimi w Turcji, Mesut Oezil i Ilkay Gundogan (oboje mają tureckie korzenie) sfotografowali się z Erdoganem, któremu wręczyli swoje koszulki. Piłkarz Manchesteru City na trykocie napisał dedykację: "Dla mojego prezydenta". Zdjęcia szybko wywołały mały skandal w Niemczech. Szefowie tamtejszej federacji piłki nożnej, media i kibice otwarcie potępiali zachowanie swoich reprezentantów. Recep Erdogan budzi skrajne emocje na świecie, zarzuca mu się m.in. łamanie praw do wolności słowa czy zwalczanie opozycji.

Oezil długo wstrzymywał się od komentarzy, po czym wydał specjalne oświadczenie w tej sprawie: - Mam dwa serca - niemieckie i tureckie. W żadnym wypadku nie chodziło o przesłanie związane z polityką, a tym bardziej o kampanię wyborczą.

Niespełna trzydziestoletni piłkarz zrzekł się tureckiego obywatelstwa i od 2007 roku posługuje się tylko niemieckim paszportem. W oficjalnym ogłoszeniu o zakończeniu kariery opublikowanym na Twitterze napisał: - Jakie są kryteria bycia Niemcem, których nie spełniam? Moi przyjaciele Lukas Podolski i Miroslav Klose nigdy nie usłyszeli, że są niemiecko-polscy, więc czemu ja jestem niemiecko-turecki? Chodzi o Turcję? Chodzi o to, że jestem Muzułmaninem? Urodziłem się i wychowałem się w Niemczech, więc dlaczego ludzie nie akceptują mnie jako Niemca?

Źródło artykułu: