28-letni napastnik przekazał na Twitterze długie podziękowania i o Białej Gwieździe mówi w samych superlatywach.
"Dziękuję za cudowne traktowanie, za to, że czułem się tutaj jak w domu. (...) Nie ma możliwości, bym zapomniał o jakiejkolwiek osobie, z którą wspólnie walczyliśmy" - napisał Carlitos, który jest już w Warszawie i wypełnia formalności przed przenosinami do Legii.
Piłkarz nie zapomniał też o kibicach Wisły. "Jestem dumny, że mogłem być częścią was. Nasze drogi się rozchodzą, ale nie mogę zakończyć tego pożegnania bez słów skierowanych do was. Sprawiliście, że na boisku czułem się niezwyciężony".
W tym fragmencie Carlitosowi zdarzyła się mała wpadka. Nazwę klubu napisał małymi literami.
Gracias! @WislaKrakowSA pic.twitter.com/uDEu5QVTWy
— CARLITOS LOPEZ (@carlitoslopez4) 5 lipca 2018
ZOBACZ WIDEO Kto następcą Nawałki? "Czerczesow? Rosjanie ozłocą go po mundialu"