- Cieszę się, że wracam do Cracovii. Grając w Australii z pewnością zdobyłem nowe doświadczenie i mam nadzieję, że będę mógł je wykorzystać w Polsce z korzyścią dla Pasów - powiedział Marcin Budziński po podpisaniu kontraktu.
Budziński był już zawodnikiem Cracovii w latach 2012-2017. Bilans jego dotychczasowej przygody z krakowskim klubem to 25 goli i 22 asysty w 167 spotkaniach. W sezonie 2012/2013 awansował z Pasami do ekstraklasy, a w sezonie 2015/2016 wywalczył z nimi historyczny awans do rozgrywek UEFA.
[urlz=/pilka-nozna/761321/niespodziewany-powrot-do-lotto-ekstraklasy-marcin-budzinski-znow-zagra-w-cracovi]W czerwcu minionego roku, nie mogąc porozumieć się z klubem w sprawie nowego kontraktu, odszedł z Pasów na zasadzie wolnego transferu i przeniósł się do Melbourne City FC.
[/urlz]
W sezonie 2017/2018 Hyundai A-League wystąpił w 17 meczach MCFC, w których strzelił pięć goli. To niezły bilans, ale Budziński nie był podstawowym graczem MCFC, choć miał status "marquee palyer", czyli zawodnik, którego nie obowiązuje limit płacowy.
Jego kontrakt z australijskim klubem miał obowiązywać jeszcze rok, ale umowa została rozwiązana i Budziński wrócił do Cracovii na zasadzie wolnego transferu. Jest piątym letnim nabytkiem Pasów po po Macieju Gostomskim, Adrianie Danku, Filipie Piszczku i Jakubie Serafinie.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Ogromna presja narzucona na Lewandowskiego. "Robert chciałby zagrać wielki mecz z Senegalem"