Początkowo FC Barcelona sugerowała, iż letnie okno transferowe będzie bardzo spokojne. Ma to związek z wielkimi transakcjami Philippe'a Coutinho i Ousmane'go Dembele, za które zapłaciła ponad 200 mln euro. Z klubu odszedł jednak Andres Iniesta, a najważniejszy cel - Antoine Griezmann z Atletico zaczął się wahać. Duma Katalonii ma przygotowany wariant B, czyli pozyskanie innych klasowych zawodników.
Jednym z tych graczy jest Angel di Maria. Temat znany jest doskonale, gdyż Blaugrana obserwuje go od wielu miesięcy. Klubowi nie przeszkadza również fakt, iż w przeszłości reprezentował barwy Realu Madryt.
- Di Maria nie jest już teraz ważnym zawodnikiem PSG, a jedynie uzupełnieniem dla Neymara oraz Kyliana Mbappe. To, że częściej zamiast na boisku, obecny jest na ławce sprawia, że nie czuje się dobrze w obecnym klubie - argumentuje "Mundo Deportivo".
Wartość reprezentanta Argentyny szacuje się na 40 mln euro. Zdecydowanie trudniejszy do przeprowadzenia powinien być transfer Christiana Eriksena, który ma za sobą znakomity sezon w Tottenhamie. Ofensywny pomocnik w barwach Kogutów rozegrał 47 meczów, w których strzelił 14 bramek oraz zaliczył 13 asyst.
Przed nowymi transferami, Blaugrana planuje zrobić czystkę w składzie. Z klubem pożegnają się Gerard Deulofeu, Paco Alcacer czy Andre Gomes, który opróżnił już nawet swoją szafkę na stadionie Camp Nou.
ZOBACZ WIDEO Toulouse FC pozostaje w Ligue 1. Cudu nie było [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]