- Obecnie rozważam dwa scenariusze - Chiny i Japonia. Każdy ma swoje zalety i muszę je ocenić. Zrobię to, co będę uważał za najlepsze. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będę mógł ogłosić decyzję - mówił 17 maja Andres Iniesta.
W środowym wydaniu "Mundo Deportivo" informuje, iż Hiszpan podjął już decyzję. Zagra w japońskim Vissel Kobe. W środę wyleci do Japonii, aby w czwartek podpisać kontrakt z nowym klubem. Oficjalna prezentacja odbędzie się w sobotę.
Iniesta ma złożyć podpis na trzyletniej umowie, a w jego prezentacji ma uczestniczyć prezes Vissel Kobe Hiroshi Mikitani, który jest również właścicielem Rakutenu - głównego sponsora FC Barcelona. To właśnie on na własną rękę prowadził negocjacje z pomocnikiem i przekonał go, aby odrzucił ofertę z Chin. Dodajmy, że w tym klubie w latach 90-tych ubiegłego wieku występował inny były zawodnik Dumy Katalonii, Michael Laudrup.
Wychowankowi Barcelony zależało, aby dopiąć wszystkie formalności przed mundialem w Rosji. - Chcę skupić się na mistrzostwach świata i cieszyć się futbolem - podkreślał zawodnik. Hiszpanie trafili do grupy razem z Portugalią, Maroko i Iranem. Przed mundialem zagrają sparingi ze Szwajcarią i Tunezją.
Iniesta rozegrał dla Barcelony 675 meczów, w których strzelił 57 goli oraz zaliczył 142 asysty. Z klubem pożegnał się w świetny sposób. Blaugrana zakończyła sezon z dubletem (LaLiga oraz Puchar Króla).
ZOBACZ WIDEO Prezes Legii o trenerze na kolejny sezon. "Klafurić jest w ścisłym gronie najpoważniejszych kandydatów"