Prezes Bayernu: Lewandowski jest całkowicie lojalny. Kiedyś odmówiliśmy transferu Ribery'emu i dziś jest szczęśliwy

MŚ 2018. Adam Nawałka zawęził kadrę. Wypadło trzech piłkarzy, w tym Maciej Makuszewski

- Co powinno nas zmotywować do sprzedania Lewandowskiego? - pyta retorycznie Karl-Heinz Rummenigge, którego nie przekonuje nawet perspektywa zarobienia na reprezentancie Polski wielkich pieniędzy (kontrakt napastnika obowiązuje do połowy 2021 roku).

- Widzę całą sytuację bardzo spokojnie - tak jak mówię od tygodni. Mamy umowy z zawodnikami i one są przestrzegane. To jest właśnie decydujący czynnik - podkreślił prezes mistrza Niemiec w rozmowie z tz.de.

Zgody na transfer prawdopodobnie nie będzie i "Lewy" podzieli los Francka Ribery'ego, który kiedyś też chciał odejść, lecz Bawarczycy się nie ugięli. - Zatrzymaliśmy Francka, gdy chciała go Chelsea, a mogliśmy zarobić dużo pieniędzy. W tamtym czasie piłkarz był nieszczęśliwy, że zamknęliśmy mu te drzwi. Dziś jednak - po dziesięciu latach - czuje się u nas bardzo dobrze - dodał Rummenigge.

Sternik Bayernu zaznaczył również, że polski napastnik wcale nie wywiera presji na władzach klubu, mimo że takie informacje przekazuje część mediów. - Robert jest wobec nas całkowicie lojalny. Nie wiem, kto rozpuszcza te plotki, ale to nie ma znaczenia.

Lato w Monachium raczej nie przyniesie rewolucji. - Obserwujemy rynek i nie wykluczam niczego, nawet dużego transferu. Mamy jednak bardzo dobrze obsadzoną kadrę i niewiele jest do zrobienia - stwierdził Rummenigge.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #23. Legendy żegnają się z Wisłą. "Takich piłkarzy już nie będzie"