Lewandowski tłumaczy się z rozstania z Kucharskim. "To na niego źle działało"

Mocne słowa Roberta Lewandowskiego. "Dostałem kopa w dupę"

W lutym tego roku doszło do zaskakującej dla kibiców zmiany w życiu Roberta Lewandowskiego. Po wielu latach współpracy najlepszy polski piłkarz postanowił zrezygnować z usług Cezarego Kucharskiego. Od kilku miesięcy jego agentem jest Pini Zahavi.

Dlaczego kapitan reprezentacji Polski zdecydował się na taki krok? W zgodnej opinii fanów i dziennikarzy nowy agent ma mu pomóc przeprowadzić wymarzony transfer do Realu Madryt. Zahavi jest bardzo doświadczonym menedżerem, mającym znakomite kontakty w wielu klubach, także na Santiago Bernabeu.

Teraz się okazuje, że Lewandowskiemu nie było do końca po drodze z Kucharskim także z innych powodów. Napastnik mówi o tym wywiadzie z Mateuszem Borkiem i Cezarym Kowalskim na łamach książki "Krótka piłka. Bez dyplomacji o reprezentacji, Nawałce i Lewandowskim", która wkrótce pojawi się na rynku. Fragment rozmowy z Lewandowskim publikuje "Super Express".

- Zacząłem trochę inaczej patrzeć na różne rzeczy, mam już więcej doświadczenia. W wielu sprawach przestaliśmy się z Czarkiem zgadzać. I również z tego wynikała moja decyzja. Czarek kiedyś mi powiedział, że on sobie zdaje sprawę, że jestem już większy niż to, co może mi zaproponować. Nie wiem, czy powiedział to świadomie, czy nieświadomie, czy było w tym trochę przekąsu, ale... Inaczej pewne rzeczy postrzegam, inaczej rozmawiam - tłumaczył.

- Po prostu już nie jestem chłopakiem, który ma nadal 25-26 lat, dojrzałem i chcę iść jeszcze wyżej. Na Czarka źle działało, że ja się rozwijam i jako człowiek, i jako firma. Nie tylko gram w piłkę, ale rozwijam też inne sfery życia i to dla niego... No, jemu to nie pomogło - ocenił szczerze najlepszy polski piłkarz.

Czy nowy agent przybliży "Lewego" do Realu? Według najnowszych informacji jego transfer nie jest jednak przesądzony. To, że Polak opuści Bayern Monachium, jest jednak bardzo prawdopodobne.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #23. Nawałka musi skreślić 7 piłkarzy. "Odpadnie, któryś z młodych zawodników"