Powodem są kwestie finansowe. W przyszłym sezonie Arsenal FC nie zagra w Lidze Mistrzów. W związku z tym wpływy do budżetu klubu nie będą tak duże. Szefowie Arsenalu nie chcą zatem spełnić wymagań finansowych Luisa Enrique.
Według hiszpańskich dziennikarzy, temat byłego szkoleniowca Barcelony w Londynie już porzucono i aktualnie szefowie klubu skupiają się na innych kandydatach. Padają nazwiska byłych piłkarzy Patricka Vieiry i Mikela Artety. Na ich niekorzyść działa jednak fakt, że nie mają jeszcze doświadczenia w samodzielnym prowadzeniu klubu w Premier League.
W kręgu zainteresowania Arsenalu pozostaje także Massimiliano Allegri. Ściągnięcie Włocha będzie jednak bardzo trudnym zadaniem, bowiem szefowie Juventusu Turyn chcą z 50-letnim trenerem przedłużyć kontrakt.
Na giełdzie szkoleniowców, wśród potencjalnych nowych trenerów Arsenalu, wymienia się również Juliana Nagelsmanna (obecnie trenuje TSG 1899 Hoffenheim), Leonardo Jardiego (AS Monaco) oraz Joachima Loewa. Skoro jednak Arsenalu nie stać obecnie na Enrique, trudno zakładać by spełnił oczekiwania finansowe aktualnego selekcjonera reprezentacji Niemiec.
Po raz ostatni Arsene Wenger poprowadzi Arsenal w niedzielę 13 maja, gdy w 38. kolejce Premier League klub z Londynu na wyjeździe zmierzy się z Huddersfield Town. Bez względu na wyniki tego pojedynku Arsenal zakończy sezon na 6. miejscu.
ZOBACZ WIDEO Wielkie emocje w meczu Sevilli z Realem. Pięć goli i przestrzelony karny [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]