Zagłębie - Górnik: zabrzanie wykorzystali fatalne błędy rywali. Górnik bliżej pucharów

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu piłkarze Górnika Zabrze
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu piłkarze Górnika Zabrze

Górnik Zabrze wykorzystał dwa fatalne błędy defensywy KGHM Zagłębia Lubin i wygrał na wyjeździe 2:0. Tym samym zabrzanie są bliżej awansu do europejskich pucharów.

Oba zespoły walczą o to, by awansować do europejskich pucharów. Zagłębie miało na to szansę w przypadku pokonania Górnika. Wtedy strata lubinian do czwartego miejsca wynosiłaby tylko dwa punkty. W dodatku gospodarze w dziesięciu ostatnich meczach tylko raz musieli uznać wyższość rywala. Z kolei zabrzanie do tego spotkania przystępowali podbudowani świetnym występem w Poznaniu, gdzie ograli Lecha 4:2.

Mecz w Lubinie rozpoczął się dla Górnika najlepiej jak mógł. W 7. minucie Dominik Hładun z piątki podał do Adama Matuszczyka. Byłego reprezentanta Polski dopadł Szymon Żurkowski, a następnie piłkę przejął Marcin Urynowicz. Piłkarz Górnika nie zmarnował prezentu i w sytuacji sam na sam pokonał Hładuna. Defensywa Zagłębia będzie chciała jak najszybciej zapomnieć o tak fatalnym błędzie.

Górnik po zdobyciu gola miał więcej pewności siebie. Zabrzanie nieco się cofnęli, rzadziej byli przy piłce i pozwalali rozgrywać ją lubinianom. Ci jednak niemal nie potrafili stworzyć żadnego zagrożenia pod bramką przeciwnika. Jedyną szansę na zdobycie gola gospodarze mieli po strzale Filipa Starzyńskiego z rzutu wolnego. Świetnie interweniował jednak Tomasz Loska.

Zabrzanie nastawili się na grę z kontry i jedna z nich przyniosła podwyższenie prowadzenia. W 34. minucie Daniel Smuga dograł ze skrzydła, piłka przeleciała między nogami obrońcy i trafiła do Damiana Kądziora, który nie miał problemów z pokonaniem bramkarza.

Po przerwie lubinianie rzucili się do odrabiania strat. Gospodarze radzili sobie coraz lepiej w ofensywie, a Górnik długo nie potrafił odpowiedzieć żadną groźną akcją. Piłkarze Zagłębia nie potrafili wykorzystać prezentów od rywali. W 74. minucie przez pomyłkę zagrał do Starzyńskiego obrońca Górnika, ale gracz gospodarzy w sytuacji sam na sam trafił w poprzeczkę. Zabrzanie więcej błędów już nie popełnili i utrzymali korzystny wynik do ostatniego gwizdka.

KGHM Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze 0:2 (0:2)
0:1 - Marcin Urynowicz 7'
0:2 - Damian Kądzior 34'

Składy:

KGHM Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Alan Czerwiński, Bartosz Kopacz, Lubomir Guldan, Sasa Balić - Filip Jagiełło, Adam Matuszczyk (70' Jakub Tosik), Filip Starzyński, Paweł Żyra - Jakub Mares (74' Arkadiusz Woźniak), Patryk Tuszyński (46' Łukasz Moneta).

Górnik Zabrze: Tomasz Loska - Mateusz Wieteska, Dani Suarez, Paweł Bochniewicz, Adrian Gryszkiewicz - Damian Kądzior (82' Daniel Liszka), Szymon Matuszek, Szymon Żurkowski, Rafał Kurzawa - Daniel Smuga (61' Igor Angulo), Marcin Urynowicz (70' Wojciech Hajda).

Żółte kartki: Lubomir Guldan, Jakub Tosik (KGHM Zagłębie Lubin) oraz Adrian Gryszkiewicz (Górnik Zabrze).

Sędzia: Paweł Gil.

Widzów: 6 125.

ZOBACZ WIDEO Trzy gole w Augsburgu. Komplet punktów dla Schalke [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: