Piękny gest wobec Łukasza Teodorczyka. Belgowie apelują o wsparcie dla Polaka

Getty Images / Dean Mouhtaropoulos / Na zdjęciu: Łukasz Teodorczyk
Getty Images / Dean Mouhtaropoulos / Na zdjęciu: Łukasz Teodorczyk

Łukasz Teodorczyk nie odżałował jeszcze śmierci starszego brata, ale ma pomóc Anderlechtowi w niedzielnym meczu z Clubem Brugge. Belgijskie środowisko piłkarskie zaapelowało do kibiców, by ci tym razem oszczędzili Polaka i okazali mu wsparcie.

Łukasz Teodorczyk jest dla kibiców rywali Anderlechtu łatwym celem, bo nie muszą sięgać po wyrafinowane metody, by wyprowadzić go z równowagi. O nieprzyzwoitych gestach Polaka wobec fanów przeciwnych drużyn belgijskie media pisały już nie raz.

W niedzielę fani Clubu Brugge znów będą chcieli sprowokować reprezentanta Polski. W końcu jeśli ich zespół pokona Anderlecht, to na trzy kolejki przed końcem sezonu jego przewaga nad Fiołkami wzrośnie do ośmiu punktów, co w praktyce oznacza, że klub z Brugii odbierze drużynie Teodorczyka mistrzostwo Belgii.

Dla "Teo" występ w niedzielnym spotkaniu ma być pierwszym od czasu śmierci starszego brata, Tomasza. W związku z rodzinną tragedią w miniony piątek Teodorczyk przyleciał do Polski, ale w ostatnim meczu z Charleroi (3:1) i tak nie mógł zagrać z powodu kumulacji kartek. Teraz Polak będzie do dyspozycji trenera Heina Vanhaezebroucka, ale musi liczyć się z tym, że kibice klubu z Brugii nie będą mieli dla niego litości.

Do sumienia fanów niebiesko-czarnych odwołali się jednak dyrektor sportowy Anderlechtu, Luc Devroe, który w przeszłości sam był zawodnikiem Clubu Brugge, oraz Franky Van der Elst, który jest żywą legendą klubu ze stadionu im. Jana Breydela.

- To od trenera zależy, czy z niego skorzysta. Teo wie, ile od niego zależy i co musi zrobić. Musimy zobaczyć, w jakiej będzie kondycji psychicznej po tym trudnym okresie. Może być zdołowany albo naładowany energią. Mam nadzieję, że kibice w Brugii okażą mu szacunek - stwierdził Devroe.

Do jego apelu dołączył się van der Elst: - Mam nadzieję, że kibice Clubu ciepło i serdecznie go przyjmą, biorąc pod uwagę to, co go spotkało. To coś zdecydowanie gorszego od przegrania meczu piłkarskiego. Nie wiem, w jakiej będzie formie, ale Anderlecht go potrzebuje. Niby nie gra dobrego sezonu, a jest najskuteczniejszym graczem swojej drużyny.

Z 12 golami na koncie Teodorczyk jest najlepszym strzelcem Fiołków. Polak odzyskał skuteczność w najlepszym momencie - aż osiem bramek zdobył w ośmiu ostatnich meczach. Na cztery kolejki przed końcem sezonu jego Anderlecht jest wiceliderem Jupiler Pro League ze stratą pięciu punktów do Clubu Brugge. Niedzielny mecz w Brugii może pogrzebać szanse Fiołków na zdobycie mistrzostwa albo przedłużyć ich nadzieje na obronę tytułu.

ZOBACZ WIDEO Niespodzianka w Amiens. Paris Saint Germain bez "100" [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)