Wielki spór na Twitterze po czerwonej kartce dla Niezgody. Padają skrajne opinie

Newspix / Michał Stańczyk/Cyfrasport / Na zdjęciu: kontrowersyjna sytuacja w meczu Wisła - Legia; Jarosław Niezgoda upada
Newspix / Michał Stańczyk/Cyfrasport / Na zdjęciu: kontrowersyjna sytuacja w meczu Wisła - Legia; Jarosław Niezgoda upada

Po meczu Wisły Kraków z Legią Warszawa (0:1) najwięcej mówi się o decyzji Mariusza Złotka, który w 61. minucie usunął Jarosława Niezgodę z boiska po drugiej żółtej kartce. Wśród komentujących na Twitterze padają skrajne opinie.

W 61. minucie sędzia Mariusz Złotek pokazał Jarosławowi Niezgodzie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Napastnik Legii Warszawa tuż przed polem karnym minął Marcina Wasilewskiego, a następnie się przewrócił. Arbiter nie dopatrzył się faulu Wasilewskiego, choć ten trafił Niezgodę w nogę. Po tym, jak doszło do kontaktu, gracz Legii teatralnie upadł i to mogło wzbudzić wątpliwości sędziego.

Decyzja Mariusza Złotka wzbudziła ogromne kontrowersje. Wśród komentujących na Twitterze padają skrajne opinie. Część z nich broni sędziego, inni krytykują jego werdykt. Kibicom puściły nerwy i w wulgarnych słowach wypowiadali się o pracy doświadczonego arbitra.

Marcin Brenda, który prowadzi mecze niższych lig twierdzi, że decyzja była prawidłowa.

Wątpliwości komentujących wzbudza upadek Niezgody. Zdaniem niektórych z nich, był on zbyt teatralny.

Kontakt między Wasilewskim i Niezgodą był, co było widać na powtórkach.

Arbiter nie mógł jednak skorzystać z analizy zapisu wideo. System VAR działa w innych sytuacjach niż ta, jaka miała miejsce w Krakowie.

Osoby kibicujące Legii miały dużo pretensji do sędziego.

Część komentujących żartuje, że Mariusz Złotek postanowił włączyć się do rozgrywki o mistrzostwo Polski.

ZOBACZ WIDEO Wielki mecz o mistrzostwo Włoch. Polacy mogą odegrać główne role

Źródło artykułu: