Pomocnik Śląska z premedytacją uderzył głową arbitra spotkania. Hiszpan nie mógł pogodzić się z decyzją sędziego, który chwilę wcześniej - jak najbardziej słusznie - pokazał Rierze drugą żółtą kartkę.
Oprócz dyskwalifikacji, Komisja Ligi nałożyła na niego karę finansową w wysokości 10 tys. złotych. Riera nie wspomoże Śląska w walce o utrzymanie, bo będzie jeszcze musiał odpokutować za ósmą kartkę w sezonie. Tym samym być może zakończył przygodę z zespołem, bo jego kontrakt traci ważność po sezonie.
Dzień po incydencie Hiszpan telefonicznie przeprosił Piotra Lasyka, w przygotowanym oświadczeniu wyraził skruchę, ale nie wpłynęło to na decyzję Komisji. Dla Riery to recydywa. Prawie dokładnie rok temu został zawieszony na cztery mecze z powodu kopnięcia bez piłki Adama Buksy z Zagłębia Lubin.
Klub zapowiedział wyciągnięcie dalszych konsekwencji wobec piłkarza. Komunikat w tej sprawie zostanie ogłoszony jutro.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko". #20. Marcin Animucki: Polska liga? Nie ma się czego wstydzić