Nice I liga: klasyczny wynik Podbeskidzia Bielsko-Biała

Newspix / Tomasz Wantuła / Na zdjęciu: piłkarze Podbeskidzia
Newspix / Tomasz Wantuła / Na zdjęciu: piłkarze Podbeskidzia

Podbeskidzie Bielsko-Biała nie straciło gola w pięciu meczach rundy wiosennej. Po raz trzeci bezbramkowo zremisowało. Tym razem z Górnikiem Łęczna.

Rafał Leszczyński nie przepuścił piłki do bramki Podbeskidzia Bielsko-Biała przez 450 minut. Przy tak żelaznej defensywie Górale mogli mieć apetyt na zdobycie jeszcze większej liczby punktów niż dziewięciu z 15 możliwych. Byłoby to możliwe przy odrobinie lepszej skuteczności. W meczu z Górnikiem Łęczna drużyna spod Klimczoka zremisowała bezbramkowo tak samo jak w spotkaniach z Chojniczanką i Olimpią Grudziądz.

W 6. minucie blisko zdobycia gola był Mariusz Malec, po którego strzale piłka zatrzymała się na poprzeczce. Po przerwie łęcznianie teoretycznie ułatwili gospodarzom zadanie. Z powodu drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartki opuścił boisko Łukasz Sosnowski. Jedenastu bielszczan ruszyło do ataku na bramkę dziesięciu przeciwników, stwarzali sytuacje podbramkowe, jednak brakowało im wykończenia. Za nieskuteczność mógł ich ukarać Mikołaj Lebedyński, który zmarnował piłkę meczową dla Górnika.

- Zabrakło nam precyzji, ostatniego podania i szczęścia - skomentował Adam Nocoń, trener Podbeskidzia. - Graliśmy o pełną pulę, a przeciwnik był zamknięty na 30. metrze od własnej bramki i tylko groźnie kontratakował. Nie można być zadowolonym z bezbramkowego wyniku. Gramy zdyscyplinowanie w obronie, ale to nie ma przełożenia na ofensywę. Nasza gra nie jest dobrze zbilansowana.

Po zmianie trenera na Bogusława Baniaka drużyna z Lubelszczyzny zremisowała dwa mecze. Wyprzedziła w piątek będący na 16. lokacie Stomil Olsztyn, ale do opuszczenia strefy spadkowej brakuje im wciąż dwóch "oczek", a na domiar złego sąsiedzi w tabeli nie zagrali jeszcze w 25. kolejce.

ZOBACZ WIDEO Kamil Glik był bliski strzelenia gola [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Górnik Łęczna 0:0

Składy:

Podbeskidzie: Rafał Leszczyński - Filip Modelski, Mavroudis Bougaidis, Mariusz Malec, Paweł Oleksy - Guga Palawandiszwili, Łukasz Hanzel - Łukasz Sierpina, Adrian Rakowski (22' Dimitar Iliew), Miłosz Kozak (76' Kacper Kostorz) - Valerijs Sabala (64' Paweł Tomczyk).

Górnik: Sergiusz Prusak - Robert Pisarczuk, Radosław Pruchnik, Arkadiusz Kasperkiewicz, Rafał Kosznik - Łukasz Sosnowski, Sergei Mosnikov (84' Tomasz Makowski) - Grzegorz Bonin (90' Paweł Sasin), Adrian Łuszkiewicz, Patryk Szysz (58' Dariusz Jarecki) - Mikołaj Lebedyński.

Żółte kartki: Modelski, Iliew, Hanzel (Podbeskidzie) oraz Mosnikov, Sosnowski, Kasperkiewicz (Górnik).

Czerwona kartka: Łukasz Sosnowski (Górnik) /50' - za drugą żółtą/.

Sędzia: Sylwester Rasmus (Toruń).

[multitable table=854 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: