Ormianin nie należał do ulubieńców "The Special One" i w Manchesterze United nie zawsze miał miejsce w składzie. Tymczasem Arsene Wenger stawia na niego dość regularnie.
- Kiedy się dowiedziałem, że mogę wymienić Manchester United na Arsenal, powiedziałem od razu: "Tak, chcę to zrobić". Nie zastanawiałem się ani chwili. Dla mnie ważne jest, by grać w zespołach nastawionych na ofensywę - stwierdził Henrich Mchitarjan.
To wyraźny przytyk w kierunku Jose Mourinho. Portugalczyk jest krytykowany za podporządkowywanie swoich piłkarzy bardzo surowej taktyce i często ogranicza ich walory ofensywne. Nie wszystkim się to podoba i 29-letni pomocnik najwyraźniej należy do tego grona.
- Brakowało mi gry do przodu. Dołączyłem do Arsenalu, ponieważ Arsene Wenger mnie chciał - nie dlatego, by zastąpić Alexisa Sancheza. Jesteśmy różnymi zawodnikami i mamy różne umiejętności. Postaram się jednak dać Kanonierom jak najwięcej - zaznaczył.
ZOBACZ WIDEO Dwa prezenty Atalanty. Przełamanie Sampdorii z Polakami w składzie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Ktoś bardzo go oszukał....