Chelsea, Manchester United, Paris Saint-Germain i FC Barcelona - to zespoły, do których mógłby trafić 29-letni stoper, i które otwarcie wyrażają zainteresowanie transferem.
W obecnym sezonie Toby Alderweireld nie grał wprawdzie zbyt regularnie (17 występów we wszystkich rozgrywkach i 1 asysta), ale tylko ze względu na kontuzję, z którą zmagał się od listopada ubiegłego roku.
Kontrakt piłkarza z Kogutami obowiązuje do końca sezonu 2018/2019, lecz zawiera opcję przedłużenia o rok. Jest w nim także klauzula wykupu w wysokości 25 mln funtów. Ona może zostać aktywowana dopiero w 2019 roku. Gdyby Tottenham zdecydował się na sprzedaż Belga szybciej, mógłby liczyć na wyższą sumę odstępnego.
Transfer jest bardzo prawdopodobny, bo obie strony nie znajdują porozumienia co do wysokości zarobków stopera. Alderweireld chciałby inkasować 150 tys. funtów tygodniowo, a klub nie przystaje na te żądania. Dlatego Mauricio Pochettino najprawdopodobniej zgodzi się na odejście zawodnika.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski dostał czego chciał, w końcu gra mniej. "Było mi z tym ciężko"