W tym sezonie Sandro Wagner zdobył łącznie dziewięć bramek w 24 meczach, z czego trzy w barwach Bayernu Monachium. Mimo że w ekipie mistrzów Niemiec częściej jest rezerwowym, to jego celem jest wyjazd na mistrzostwa świata. Wagner jest przekonany, że powinien być częścią reprezentacji Niemiec.
30-latek uważa, że w Niemczech nie ma lepszego środkowego napastnika od niego. O miejsce w kadrze Wagner rywalizuje z Mario Gomezem i Timo Werner. Zwłaszcza Gomez ostatnio imponuje formą. - Nie sądzę, by dla selekcjonera ważne było ile strzelę bramek. On potrafi dobrze ocenić sytuację i wie, że może na mnie liczyć - przyznał gracz Bayernu.
Wagner chce wygryźć z reprezentacji Wernera, który jest zawodnikiem RB Lipsk. - Patrzę tylko na siebie i nie obchodzi mnie to, co robią inni. Pracowałem solidnie w ciągu ostatnich kilku lat i strzeliłem wiele bramek. Myślę, że zasługuję na powołanie. W moich oczach jestem najlepszym niemieckim napastnikiem. Powiedziałem to tysiąc razy i nie zmienię zdania - dodał Wagner.
Napastnik Bayernu w kadrze zadebiutował w czerwcu zeszłego roku. Od tego czasu wystąpił w siedmiu meczach i strzelił pięć bramek. Trafiał do siatki w starciach przeciwko San Marino (trzy gole), Irlandii Północnej i Azerbejdżanowi.
ZOBACZ WIDEO Werder nie pękł i wywalczył punkt. Kuriozalny samobój [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Może on wierzy w słowa Goebbelsa : kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą? (¬_¬)