Bundesliga: hit kolejki nie zawiódł, RB Lipsk na remis z Borussią Dortmund. Cały mecz Łukasza Piszczka

Getty Images / Boris Streubel / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek i Jean-Kevin Augustin (po prawej)
Getty Images / Boris Streubel / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek i Jean-Kevin Augustin (po prawej)

Hit 25. kolejki Bundesligi pomiędzy RB Lipsk a Borussią Dortmund nie zawiódł. Spotkanie było toczone w dobrym tempie, a ostatecznie zakończyło się remisem 1:1. Cały pojedynek w barwach BVB rozegrał polski obrońca Łukasz Piszczek.

Sobotnie spotkanie w Lipsku zapowiadało się ciekawie, gdyż obydwie drużyny wciąż mają realną szansę na wywalczenie wicemistrzostwa Niemiec, biorąc pod uwagę, iż tytuł jest praktycznie zarezerwowany dla Bayernu Monachium. Dlatego też komplet punktów w tym starciu byłby bardzo pomocny dla którejkolwiek z ekip, w kontekście rywalizacji o drugą pozycję w tabeli.

Od pierwszego gwizdka sędziego Felixa Brycha batalia toczyła się w dość szybkim tempie. Raz atakowali jedni, raz drudzy, zaś pierwszą dogodną okazję do strzelenia gola mieli gospodarze w 9. minucie potyczki. Wówczas celne uderzenie oddał Timo Werner, ale Roman Burki był na posterunku.

Błyskawicznie, bo 60 sekund później, odpowiedziała Borussia, a Petera Gulacsiego do interwencji zmusił Michy Batshuayi. W 16. minucie Belg trafił do siatki, jednak był na pozycji spalonej.

Z czasem inicjatywę przejęli podopieczni Ralpha Hasenhuettla, którzy co chwila gościli pod polem karnym BVB. Drużyna RB dopięła swojego w 29. minucie, kiedy to Naby Keita obsłużył świetnym, prostopadłym podaniem Jeana-Kevina Augustina, który w sytuacji sam na sam pokonał Burkiego.

Stracony gol podrażnił piłkarzy z Dortmundu, którzy chcieli szybko odpowiedzieć, co im się udało w 38. minucie. Wtedy to znakomicie do Marco Reusa zagrał Mahmoud Dahoud, a Niemiec minął bramkarza i wpakował futbolówkę do siatki. Więcej trafień kibice zgromadzeni na Red Bull Arenie w Lipsku w pierwszej połowie nie zobaczyli.

Po zmianie stron lepiej prezentowali się gospodarze, którzy nie mogli znaleźć recepty na defensywę przyjezdnych. Klub z Lipska, mimo optycznej przewagi, w 63. minucie mógł, a nawet powinien przegrywać 1:2. Jednakże w klarownej sytuacji w piłkę nie trafił Michy Batshuayi.

Sporo ożywienia w szeregi RB wniósł Bruma, który stwarzał zagrożenie pod bramką Borussii Dortmund, ale nie był w stanie pokonać Romana Burkiego.

W międzyczasie - w 83. minucie - żółtą kartką został ukarany Łukasz Piszczek, który faulował Naby'ego Keitę, a ostatecznie konfrontacja zakończyła się podziałem punktów.
 
Bundesliga, 25. kolejka:

RB Lipsk - Borussia Dortmund 1:1 (1:1)
1:0 - Jean-Kevin Augustin 29'
1:1 - Marco Reus 38'

Składy:

RB Lipsk: Peter Gulacsi - Naby Keita, Dayotchanculle Upamecano, Willi Orban, Konrad Laimer - Emil Forsberg (61' Bruma), Lukas Klostermann, Kevin Kampl (66' Stefan Ilsanker), Marcel Sabitzer - Timo Werner, Jean-Kevin Augustin (75' Yussuf Poulsen).

Borussia Dortmund: Roman Burki - Łukasz Piszczek, Manuel Akanji, Omer Toprak, Marcel Schmelzer - Mahmoud Dahoud, Julian Weigl - Andre Schuerrle, Mario Goetze (78' Maximilian Philipp), Marco Reus (88' Christian Pulisić) - Michy Batshuayi.

Żółte kartki: Michy Batshuayi, Łukasz Piszczek, Mahmoud Dahoud i Julian Weigl (Borussia Dortmund).

Sędziował: Felix Brych.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bayern Monachium 34 27 3 4 92:28 84
2 Schalke 04 Gelsenkirchen 34 18 9 7 53:37 63
3 TSG 1899 Hoffenheim 34 15 10 9 66:48 55
4 Borussia Dortmund 34 15 10 9 64:47 55
5 Bayer 04 Leverkusen 34 15 10 9 58:43 55
6 RB Lipsk 34 15 8 11 57:53 53
7 VfB Stuttgart 34 15 6 13 35:36 51
8 Eintracht Frankfurt 34 14 7 13 45:45 49
9 Borussia M'gladbach 34 12 9 13 46:52 45
10 Hertha Berlin 34 10 13 11 43:46 43
11 Werder Brema 34 10 12 12 37:39 42
12 FC Augsburg 34 10 11 13 43:46 41
13 Hannover 96 34 10 10 14 43:53 40
14 1.FSV Mainz 05 34 9 9 16 38:52 36
15 SC Freiburg 34 8 12 14 32:56 36
16 VfL Wolfsburg 34 6 15 13 36:48 33
17 Hamburger SV 34 8 7 19 29:53 31
18 1.FC Koeln 34 5 7 22 35:70 22

ZOBACZ WIDEO Werder nie pękł i wywalczył punkt. Kuriozalny samobój [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)