Sobotnie spotkanie w Lipsku zapowiadało się ciekawie, gdyż obydwie drużyny wciąż mają realną szansę na wywalczenie wicemistrzostwa Niemiec, biorąc pod uwagę, iż tytuł jest praktycznie zarezerwowany dla Bayernu Monachium. Dlatego też komplet punktów w tym starciu byłby bardzo pomocny dla którejkolwiek z ekip, w kontekście rywalizacji o drugą pozycję w tabeli.
Od pierwszego gwizdka sędziego Felixa Brycha batalia toczyła się w dość szybkim tempie. Raz atakowali jedni, raz drudzy, zaś pierwszą dogodną okazję do strzelenia gola mieli gospodarze w 9. minucie potyczki. Wówczas celne uderzenie oddał Timo Werner, ale Roman Burki był na posterunku.
Błyskawicznie, bo 60 sekund później, odpowiedziała Borussia, a Petera Gulacsiego do interwencji zmusił Michy Batshuayi. W 16. minucie Belg trafił do siatki, jednak był na pozycji spalonej.
Z czasem inicjatywę przejęli podopieczni Ralpha Hasenhuettla, którzy co chwila gościli pod polem karnym BVB. Drużyna RB dopięła swojego w 29. minucie, kiedy to Naby Keita obsłużył świetnym, prostopadłym podaniem Jeana-Kevina Augustina, który w sytuacji sam na sam pokonał Burkiego.
Stracony gol podrażnił piłkarzy z Dortmundu, którzy chcieli szybko odpowiedzieć, co im się udało w 38. minucie. Wtedy to znakomicie do Marco Reusa zagrał Mahmoud Dahoud, a Niemiec minął bramkarza i wpakował futbolówkę do siatki. Więcej trafień kibice zgromadzeni na Red Bull Arenie w Lipsku w pierwszej połowie nie zobaczyli.
Po zmianie stron lepiej prezentowali się gospodarze, którzy nie mogli znaleźć recepty na defensywę przyjezdnych. Klub z Lipska, mimo optycznej przewagi, w 63. minucie mógł, a nawet powinien przegrywać 1:2. Jednakże w klarownej sytuacji w piłkę nie trafił Michy Batshuayi.
Sporo ożywienia w szeregi RB wniósł Bruma, który stwarzał zagrożenie pod bramką Borussii Dortmund, ale nie był w stanie pokonać Romana Burkiego.
W międzyczasie - w 83. minucie - żółtą kartką został ukarany Łukasz Piszczek, który faulował Naby'ego Keitę, a ostatecznie konfrontacja zakończyła się podziałem punktów.
Bundesliga, 25. kolejka:
RB Lipsk - Borussia Dortmund 1:1 (1:1)
1:0 - Jean-Kevin Augustin 29'
1:1 - Marco Reus 38'
Składy:
RB Lipsk: Peter Gulacsi - Naby Keita, Dayotchanculle Upamecano, Willi Orban, Konrad Laimer - Emil Forsberg (61' Bruma), Lukas Klostermann, Kevin Kampl (66' Stefan Ilsanker), Marcel Sabitzer - Timo Werner, Jean-Kevin Augustin (75' Yussuf Poulsen).
Borussia Dortmund: Roman Burki - Łukasz Piszczek, Manuel Akanji, Omer Toprak, Marcel Schmelzer - Mahmoud Dahoud, Julian Weigl - Andre Schuerrle, Mario Goetze (78' Maximilian Philipp), Marco Reus (88' Christian Pulisić) - Michy Batshuayi.
Żółte kartki: Michy Batshuayi, Łukasz Piszczek, Mahmoud Dahoud i Julian Weigl (Borussia Dortmund).
Sędziował: Felix Brych.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Bayern Monachium | 34 | 27 | 3 | 4 | 92:28 | 84 |
2 | Schalke 04 Gelsenkirchen | 34 | 18 | 9 | 7 | 53:37 | 63 |
3 | TSG 1899 Hoffenheim | 34 | 15 | 10 | 9 | 66:48 | 55 |
4 | Borussia Dortmund | 34 | 15 | 10 | 9 | 64:47 | 55 |
5 | Bayer 04 Leverkusen | 34 | 15 | 10 | 9 | 58:43 | 55 |
6 | RB Lipsk | 34 | 15 | 8 | 11 | 57:53 | 53 |
7 | VfB Stuttgart | 34 | 15 | 6 | 13 | 35:36 | 51 |
8 | Eintracht Frankfurt | 34 | 14 | 7 | 13 | 45:45 | 49 |
9 | Borussia M'gladbach | 34 | 12 | 9 | 13 | 46:52 | 45 |
10 | Hertha Berlin | 34 | 10 | 13 | 11 | 43:46 | 43 |
11 | Werder Brema | 34 | 10 | 12 | 12 | 37:39 | 42 |
12 | FC Augsburg | 34 | 10 | 11 | 13 | 43:46 | 41 |
13 | Hannover 96 | 34 | 10 | 10 | 14 | 43:53 | 40 |
14 | 1.FSV Mainz 05 | 34 | 9 | 9 | 16 | 38:52 | 36 |
15 | SC Freiburg | 34 | 8 | 12 | 14 | 32:56 | 36 |
16 | VfL Wolfsburg | 34 | 6 | 15 | 13 | 36:48 | 33 |
17 | Hamburger SV | 34 | 8 | 7 | 19 | 29:53 | 31 |
18 | 1.FC Koeln | 34 | 5 | 7 | 22 | 35:70 | 22 |
ZOBACZ WIDEO Werder nie pękł i wywalczył punkt. Kuriozalny samobój [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]