Chilijczyk już wcześniej miał kilka tatuaży na plecach, jednak teraz poszedł krok dalej. Zapragnął, by tzw. "dziary" pokryły cały ten obszar i dopiął swego. Arturo Vidal spędził u hiszpańskiego tatuażysty około 12 godzin, by ten zrealizował dzieło.
Tatuaże Vidala robią wrażenie, ale z drugiej strony "dziary" mogą sprawiać sportowcom pewne problemy. - Co mogę powiedzieć? Moim zdaniem nie zaleca się tatuowania w przypadku osób, które dużo się ruszają. Pot nie jest dobry dla tatuaży - komentuje dla "Bilda" tatuażysta Vidala.
ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: piłkarze Tottenhamu Hotspur marnowali sytuacje na potęgę [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]