Nie wiadomo czy Neymar trafiłby z FC Barcelona do PSG za 222 miliony euro, jeśli jego kariera wcześniej potoczyłaby się inaczej.
A mogło tak się zdarzyć, gdyby Lokomotiw Moskwa w 2008 roku zaryzykował i pozyskał brazylijskiego napastnika. Rosjanie rozmyślili się, 10 milionów dolarów było dla nich za wysoką kwotą - poinformował portal sport-express.ru.
- Chcieliśmy go kupić, obserwowaliśmy go. Kosztowałby około 10 milionów dolarów, to wysoka cena za zawodnika pochodzącego z innego kontynentu. Trzeba być ostrożnym z takimi rzeczami - wyjawił Nikołaj Naumow, były prezes klubu. - Był za młody, nie było jasne, jak będzie czuć się w Rosji, więc podjęliśmy decyzję, że go nie sprowadzimy do siebie. Neymar nie był jednak lepszy od innych, Ałan Gatagow prezentował się tak samo dobrze - dodał.
Ostatecznie w marcu 2009 roku Neymar zadebiutował w seniorskiej drużynie Santos, a cztery lata później trafił do FC Barcelona.
Gatagow, który ostatecznie okazał się niewypałem, w lutym ubiegłego roku związał się z Levadią Tallinn.
ZOBACZ WIDEO Niespodzianka w Hiszpanii. Tyko remis Barcelony w meczu na wodzie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]