10 grudnia Wisła Kraków postanowiła zwolnić Kiko Ramirez z funkcji trenera. Przyczyną były słabe wyniki osiągane przez zespół. Hiszpański szkoleniowiec nie zgadzał się z decyzją działaczy klubu, które zarzucały mu konserwatywne podejście do pracy. Ramirez miał z Wisłą kontrakt obowiązujący do czerwca 2019 roku. Hiszpan nie przyjął propozycji Wisły i nie zgodził się na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron.
Wisła zaproponowała byłemu trenerowi wypłatę dużej części kontraktu, ale ten miał oczekiwać spłaty w ratach całej sumy - informuje serwis sport.pl. W związku z tym Ramirez zamierza oddać sprawę do sądu i tam dochodzić swoich praw w sprawie wypłaty wynagrodzenia.
Dla krakowskiego klubu brak porozumienia z hiszpańskim trenerem może oznaczać finansowe kłopoty. Nowym szkoleniowcem zespołu został Joan Carrillo, który w styczniu ma rozpocząć pracę. To oznacza, że Wisła może płacić dwóm szkoleniowcom, gdyż obaj mają ważne umowy do czerwca 2019 roku.
Po 21. kolejce Wisła zajmuje ósme miejsce w ligowej tabeli. Biała Gwiazda wywalczyła dotychczas 31 punktów i nad dziewiątą Wisłą Płock ma tylko punkt przewagi.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Grzegorz Krychowiak u chorych dzieci
[color=#000000]
[/color]