"Polska może być czarnym koniem turnieju. Ma w swoich szeregach superstrzelca (Roberta Lewandowskiego) wspieranego przez wyrównany i utalentowany zespół będący mieszanką rutyniarzy i młodych zawodników.
W Rosji może się wypromować kilku Polaków, a jednym z nich jest Karol Linetty. W ojczyźnie jest porównywany do Andresa Iniesty, a odkąd w 2016 roku przeniósł się z Lecha Poznań do Sampdorii Genua, zrobił olbrzymi postęp pod skrzydłami trenera Marco Giampaolo.
To elegancko grający rozgrywający, który również dobrze broni. W ostatnim roku stał się ważnym ogniwem drużyny Adama Nawałki" - czytamy w notce poświęconej Karolowi Linettemu.
22-letni reprezentant Polski znalazł się w elitarnym gronie, bo prócz niego "FFT" wyróżnił w ten sposób też m.in. Niemca Leona Goretzkę czy Portugalczyka Goncalo Guedesa oraz Szwajcara Denisa Zakarię, Meksykanina Hirvinga Lozano, Urugwajczyka Rodrigo Bentancura, Duńczyka Pione Sisto, Irańczyka Alirezę Jahanbakhsha, Serba Sergeja Milinkovicia-Savicia i Marokańczyka Amine'a Harita.
Linetty nie po raz pierwszy został zauważony przez zagraniczne media. W styczniu bieżącego roku angielski "The Guardian" umieścił go w gronie najbardziej utalentowanych piłkarzy Serie A.
Wychowanek Lecha Poznań jest 18-krotnym reprezentantem Polski. Był uczestnikiem Euro 2016, ale we Francji nie pojawił się na boisku ani razu. W el. MŚ 2018 zagrał za to w siedmiu z dziesięciu spotkań - w sześciu meczach Adam Nawałka postawił na niego od pierwszego gwizdka.
ZOBACZ WIDEO Maciej Rybus: Musimy wyjść z tej grupy
sic