Skrzydłowy wyszedł w podstawowym składzie The Latics, w starciu 19. kolejki League 1 (trzeci poziom rozgrywkowy w Anglii) z Doncaster Rovers dwukrotnie trafił do siatki i gdy wynik był już rozstrzygnięty (gospodarze prowadzili 3:0), w 60. minucie trener Paul Cook zdjął go z boiska.
Ryan Colclough nie tracił czasu, prosto ze stadionu w stroju meczowym udał się do szpitala, gdzie na świat przyszedł jego syn.
Zdjęcie z piłkarzem i potomkiem zamieścił na Twitterze prezes Wigan Athletic, David Sharpe. Sam zainteresowany później też zabrał głos i stwierdził, że tak naprawdę ustrzelił we wtorek hat-tricka.
Congrats to Ryan Colclough who scored a brace tonight in our win before being substituted to make it in time to see the birth of his son! pic.twitter.com/Efvjk9P3sw
— David Sharpe (@DavidSharpe91) 21 listopada 2017
ZOBACZ WIDEO: Prezes Górnika: Walczymy o mistrzostwo