Katalończycy drwią z Realu Madryt. Paulinho zawstydza gwiazdy

Jakub Artych 20.11.2017, 08:06

To brzmi nieprawdopodobnie. Wyśmiewany letni transfer Barcelony - Paulinho ma tyle samo bramek co słynne trio Realu Madryt BBC. To katastrofa Królewskich.

W tym artykule dowiesz się o:

Niebywałe. Paulinho, który nie jest pierwszym wyborem trenera Ernesto Valverde, ma już na koncie 4 bramki oraz jedną asystę. Daje mu to średnią 103 minuty na jednego gola w Primera Division. Reprezentant Brazylii uciszył wszystkich krytyków, którzy wyśmiali jego transfer do Dumy Katalonii. On okazał się strzałem w dziesiątkę.

Pomocnik zawstydza przede wszystkim największe gwiazdy Realu Madryt, które spisują się fatalnie. Gareth Bale, Cristiano Ronaldo oraz Karim Benzema strzelili łącznie cztery bramki w Primera Division. Co ciekawe, do zdobycia tych bramek potrzebowali łącznie 21 meczów! Paulinho zrobił to w 11 spotkaniach. Real Madryt w ostatniej kolejce tylko zremisował z Atletico (0:0). Ronaldo po raz siódmy w LaLiga nie trafił do siatki rywali. Przewaga liderującej Barcelony urosła już do 10 punktów. - Zabrakło nam tylko gola. Nie mam nic do zarzucenia zawodnikom. Rozegraliśmy wielki mecz i zasługiwaliśmy na więcej, ale się nie udało. Cierpliwości. Moim zdaniem droga jest dobra - mocno zaskakuje Zinedine Zidane.

Na zupełnie innym biegunie jest obecnie Duma Katalonii, która jest do bólu efektywna. W ostatnim starciu z Leganes nie zagrała wybitnego futbolu. Wynik jednak (3:0) mówi wszystko. - Prawdopodobnie wynik pokazuje większą dominację niż była w rzeczywistości. Rywale również mieli swoje szanse. Umieliśmy cierpieć na boisku i atakować w odpowiednich momentach. W pierwszej połowie przeciwnicy byli bardziej zamknięci, a w drugiej nieco się otworzyli - tłumaczy trener Blaugrany.

Co ciekawe, wspomniany Paulinho jest trzecim najlepszym strzelcem Blaugrany w Primera Division. Przed nim są Lionel Messi (12 bramek) oraz Luis Suarez (5 goli). Łącznie ekipa Valverde ma już strzelone 33 bramki, a Królewscy tylko 22.