Władze The Toffees zidentyfikowały mężczyznę i natychmiast nałożyły na niego zakaz stadionowy. O całym zajściu poinformowano ponadto policję, która również może doprowadzić do ukarania winowajcy.
Incydent miał miejsce w trakcie drugiej połowy czwartkowego spotkania 3. kolejki fazy grupowej Ligi Europy, w którym Everton przegrał ostatecznie z Olympique Lyon 1:2. W pewnym momencie krewki kibic popchnął głowę bramkarza gości Anthony'ego Lopesa, a już po chwili zadał kolejny cios. Robił to trzymając w drugiej ręce dziecko, co było obrazkiem szokującym.
Zajście zarejestrowały kamery telewizyjne. 16 listopada przyjrzy mu się komisja dyscyplinarna UEFA. Za dopuszczenie do naruszenia nietykalności zawodników klubowi z Liverpoolu grożą surowe sankcje.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Nie wykluczam wypożyczenia z Napoli