Podopieczni Carlo Ancelottiego od początku przeważali, a Toro miało poważne problemy z wyprowadzeniem składnej akcji. Rossoneri objęli prowadzenie już w 13. minucie, kiedy po wrzutce z rzutu rożnego Davida Beckhama na listę strzelców wpisał się Filippo Inzaghi. Na kolejne trafienie "Superpippo" przyszło czekać do 37. minuty, kiedy ponownie po centrze Anglika, napastnik znów skierował piłkę głową do bramki strzeżonej przez Matteo Sereniego.
Po zmianie stron swoją szansę dostał Ronaldinho Gaucho, który zastąpił Pato Alexandre i to właśnie od pomógł Inzaghiemu w skompletowaniu hat-tricka, dogrywając snajperowi futbolówkę w 60. minucie. Torino w tym momencie straciło nadzieje na odniesienie korzystnego rezultatu i po chwili zostało po raz kolejny skarcone. W 67. minucie we własnym polu karnym Sereni sfaulował Massimo Ambrosiniego, a rzut karny na bramkę zamienił Ricardo Kaka. W 81. minucie ekipie Toro udało się zdobyć honorowego gola. Didę pokonał Ivan Franceschini. Już w doliczonym czasie gry wynik rywalizacji na 5:1 ustalił Massimo Ambrosini.
Milan awansował na 2. miejsce w tabeli. Rossoneri mają na swoim koncie 64 punkty i na lepszym bilansem bramek wyprzedzają Juventus. Torino natomiast jest 17., póki co zgromadziło 27 oczek i ma punkt przewagi nad strefą spadkową.
AC Milan - AC Torino Calcio 5:1 (2:0)
1:0 - Inzaghi 13'
2:0 - Inzaghi 37'
3:0 - Inzaghi 60'
4:0 - Kaka (k.) 68'
4:1 - Franceschini 81'
5:1 - Ambrosini 90+1'
Składy:
Milan: Dida - Flamini, Senderos, Maldini (72' Darmian), Zambrotta, Beckham, Pirlo, Ambrosini, Kaka, Pato (46' Ronaldinho), Inzaghi (66' Szewczenko).
Torino: Sereni - Rivalta (40' Dellafiore), Natali, Franceschini, Rubin (67' Ogbonna), Abate, Dzemaili (46' Saumel), Barone, Diana, Rosina, Bianchi.
Żółte kartki: Franceschini, Diana (Torino)
Sędzia: Banti.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)