Chiellini nie dziwi się gwizdom kibiców. "Sam wymierzyłbym sobie cios"

PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Piłkarz reprezentacji Włoch Simone Verdi (w środku) oraz reprezentanci Macedonii Egzijan Alloski (z lewej) i Darko Velkovski (z prawej)
PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Piłkarz reprezentacji Włoch Simone Verdi (w środku) oraz reprezentanci Macedonii Egzijan Alloski (z lewej) i Darko Velkovski (z prawej)

Reprezentacja Włoch tylko zremisowała z Macedonią (1:1) w piątkowym meczu el. MŚ. Piłkarze Giampiero Ventury stracili szansę na bezpośredni awans. Rozczarowania nie krył po meczu Giorgio Chiellini.

[tag=27688]

Włosi[/tag] prowadzili od 40. minuty po trafieniu Chielliniego. Wydawało się, że gospodarze utrzymają prowadzenie do końca spotkania i sięgną po trzy punkty. Tymczasem w 77. minucie do niespodziewanego wyrównania doprowadził Aleksandar Trajkovski.

Piłkarze Giampiero Ventury na zakończenie fazy grupowej zagrają na wyjeździe z Andorą, ale niezależnie od wyniku tego spotkania zajmą drugie miejsce w grupie G i o awans na mundial do Rosji zagrają w barażach.

- Jestem trochę rozczarowany, ponieważ to był wygrany mecz, nawet przy 1:0. Zdobycie trzech punktów byłoby dla nas bardzo ważne. Musimy pracować, w tym momencie niewiele można powiedzieć - przyznał Chiellini.

Po ostatnim gwizdku sędziego gospodarzy pożegnały gwizdy. Doświadczony obrońca Juventusu nie dziwi się takiej reakcji trybun. - Były gwizdy. Sam wymierzyłbym sobie cios. Jest nam wstyd, ponieważ graliśmy dobrze przez 75 minut - przyznał.

Mecze barażowe eliminacji MŚ będą rozgrywane od 9 do 14 listopada.

ZOBACZ WIDEO: Dariusz Tuzimek: Decyzja Nawałki była szokująca. Na miejscu Fabiańskiego byłbym potężnie rozczarowany

Źródło artykułu: