O tym, że Sulley Muniru trenuje z zespołem Romeo Jozaka, poinformował w środę popołudniu portal legia.net. Ghańczyk jest wolnym zawodnikiem od lipca, więc Legia może go pozyskać i uprawnić do gry poza oknem transferowym.
W Europie Muniru występuje od lutego 2013 roku. Najpierw był zawodnikiem CFR Cluj, a dobre występy w barwach tego klubu zaowocowały transferem do Steauy Bukareszt. Latem 2015 roku stołeczny klub zapłacił za niego CFR Cluj pół miliona euro. W barwach Steauy grał regularnie, ale jego przygoda z 26-krotnym mistrzem Rumunii dobiegła końca przedwcześnie, gdy na jednym z treningów Ghańczyk zaatakował Florina Tanase. Po tym incydencie właściciel Steauy, Gigi Becali stwierdził, że Muniru w jego klubie nie zagra i słowa dotrzymał, rozwiązując kontrakt z krewkim piłkarzem.
Bilans testowanego przez Legię pomocnika w barwach CFR Cluj i Steauy Bukareszt to cztery gole i cztery asysty w 117 występach.
24-latek ma dobre piłkarskie geny. Jego starszym bratem jest bowiem Sulley Muntari, czyli jeden z najlepszych zawodników w historii ghańskiego futbolu. 33-letni dziś Muntari zagrał w 84 meczach reprezentacji Ghany i był związany z takimi klubami jak Udinese Calcio, Portsmouth FC, Inter Mediolan czy AC Milan.
ZOBACZ WIDEO: El. MŚ 2018: Wojciech Szczęsny skradł show. Konsekwencje dla Krychowiaka?
Czy Legia Warszawa potrzebuje wzmocnień drugiej linii? 
Malo kumaty, napewno nie wie gdzie idzie.