Z pewnością Zaza zostałby graczem kolejki, gdyby jego występu nie przyćmił genialny Lionel Messi - autor czterech bramek w pojedynku FC Barcelona - SD Eibar, wygranym przez Katalończyków aż 6:1. 26-letni Włoch strzelił jedną bramkę mniej, lecz uczynił to w ledwie 8 minut. Napastnik dziurawił bramkę Roberto Jimeneza w 55., 58. i 63. minucie.
Jak podkreśla Marca, ostatnie tygodnie były bardzo trudne dla reprezentanta Włoch. W lidze nie trafił od 18 sierpnia, zaś w meczu derbowym przeciwko Levante UD były zawodnik Juventusu Turyn i West Hamu United nie wyszedł nawet w podstawowej jedenastce. Jego miejsce zajął Santi Mina, a Valencia CF, która była faworytem tego spotkania, zaledwie zremisowała 1:1.
"La Gazetta dello Sport" obserwując wyczyny jednego z bardzo niewielu zawodników włoskiej kadry występujących poza Półwyspem Apenińskim zwraca uwagę, iż jest to najszybciej zdobyty hat-trick przez gracza Valencii w Primera Division w obecnej dekadzie. Rekordzistą klubu pozostaje David Villa, który w 2006 roku trzykrotnie pokonał bramkarza Athleticu Bilbao w ciągu 4 minut i 47 sekund.
Rekord Bebeto z 1995 roku pozostał jednak bezpieczny. Brazylijski Mistrz Świata z USA, grając w barwach Deportivo La Coruna, zdobył trzy gole w zaledwie trzy minuty. Do tego osiągnięcia w ostatnich latach zbliżył się tylko Kevin Gameiro, W lutowym spotkaniu Sevilla FC - Atletico Madryt Francuz potrzebował dokładnie 4 minut i 43 sekund na ustrzelenie hat-tricka.
ZOBACZ WIDEO Grad goli na Camp Nou. Zobacz skrót meczu FC Barcelona - SD Eibar [ZDJĘCIA ELEVEN]