Paul Gascoigne przez lata był bohaterem brytyjskich tabloidów. Kompromitujące zdjęcia z jego upadku i pogrążania się w nałogach bulwarówki chętnie zamieszczały na pierwszych stronach. Po latach życia na krawędzi były reprezentant Anglii wziął się za siebie i wychodzi na prostą.
Były gwiazdor Tottenhamu Hotspur w grudniu 2016 roku został napadnięty w hotelu Shoreditch w Londynie. Doznał poważnych obrażeń, miał m.in. pękniętą czaszkę. Był wtedy pod wpływem alkoholu. Po wyjściu ze szpitala obiecał swoim fanom, że skończy z nałogiem i tym razem ich nie zawiedzie. Gascoigne udał się na odwyk, który przyniósł oczekiwane efekty.
Szczegóły dotyczące jego obecnego stanu zdrowia zdradziła córka 50-latka. - Wygląda i czuje się świetnie. Dawno go takiego nie widziałam. Szczerze mówiąc robi świetne wrażenie. Trudno jest się z nim spotkać, bo przebywa w Bournemouth i pracuje sześć dni w tygodniu. Niedawno go odwiedziłam, poszliśmy na lunch. Jest naprawdę dobrze - przyznała córka Paula Gascoigne'a, Bianca.
Gasgoigne to były reprezentant Anglii. W narodowych barwach rozegrał 57 meczów w reprezentacji Anglii i zdobył dziesięć goli. "Gazza" był zawodnikiem takich klubów, jak m.in. Newcastle United, Tottenham Hotspur, Lazio Rzym i Glasgow Rangers.
ZOBACZ WIDEO Dariusz Mioduski: To początek realizacji mojej wizji