Do zabójstwa doszło nieopodal domu Osmana Jamy Diraha w stolicy Somalii, Mogadiszu.
- Został zabity w drodze z meczetu do domu w dzielnicy Wardhigley. Dwóch uzbrojonych w pistolety mężczyzn oddało w niego kilka strzałów - mówi były reprezentant Somalii w piłce nożnej, a prywatnie przyjaciel ofiary, Anas Ali Mohamud.
#BREAKING: Gunmen shot dead a #Somali Football Federation official Osman Jama Dirah outside a mosque in Mogadishu's Warda-Nabada district. pic.twitter.com/FAdwc2SGPM
— Omar Kiyow (@OmarKiyow) 17 sierpnia 2017
Motywy, którymi kierowali się zabójcy, nie są jasne i do tej pory nikt nie przyznał się do zamachu na działacza.
- Ludzie sportu i działacze somalijskiej federacji nigdy wcześniej nie byli celem zamachów, ponieważ nie angażujemy się w politykę - dodaje Mohamud.
Dirah przed laty był najlepszym somalijskim arbitrem - miał status sędziego międzynarodowego. Cieszył się w kraju dużą popularnością. Po zakończeniu kariery poświęcił się pracy działacza SFF i był szefem komitetu sędziowskiego federacji. Miał 52 lata.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Kowalczyk "pakuje". Kot na wakacjach