Superpuchar Hiszpanii: Totalna dominacja Realu Madryt

Real Madryt wywalczył Superpuchar Hiszpanii. W rewanżowym spotkaniu na Santiago Bernabeu gospodarze niepodzielnie dominowali na boisku i pokonali Barcelonę 2:0.

Po przegranym pierwszym meczu na Camp Nou (1:3) FC Barcelona zapowiadała odrabianie strat na stadionie rywala. Zadanie nie należało do łatwych, ale któż mógł tego dokonać jak nie Lionel Messi i spółka. Planowanie to jedno, a realia drugie. Real Madryt dominował od pierwszych minut i szybko wybił Katalończykom marzenia o Superpucharze.

Już w 4. minucie gola "stadiony świata" zdobył Marco Asensio. To był strzał a'la Cristiano Ronaldo. "Spadający liść" z ok. 30 metrów, po którym Marc-Andre ter Stegen nie podjął nawet próby obrony. FC Barcelona nie miała pomysłu na rywala, a ten robił swoje, ani przez moment Katalończycy nie poczuli, że mogą odwrócić losy Superpucharu.

Jeszcze przed przerwą Real udokumentował swoją przewagę drugim golem, ustalając wynik. Goście stracili piłkę przed własnym polem karnym i chwilę później słono za to zapłacili. Z lewej strony dograł Marcelo, a Karim Benzema uprzedził Samuela Umtitiego i z niespełna 10 metrów huknął nie do obrony.

W drugiej połowie Real już nie forsował tempa, czekając na ruch rywala. "Barca" musiała ruszyć do przodu i atakowała. Kilka razy podopiecznym Ernesto Valverde udało się poważnie zagrozić bramce gospodarzy. Gole jednak nie padły. Najlepsze szanse zmarnowali Messi i Suarez, obijając poprzeczkę i słupek.

ZOBACZ WIDEO Justyna Święty: To mnie sparaliżowało. Łzy poleciały z oczu

Królewscy wygrali zasłużenie, bedąc w dwumeczu drużyną wyraźnie lepszą. Dla Realu to już drugie trofeum w tym sezonie (wcześniej po zwycięstwie 2:1 nad Manchesterem United wygrali Superpuchar UEFA).

Real Madryt - FC Barcelona 2:0 (2:0)
1:0 - Marco Asensio 4'
2:0 - Karim Benzema 39'

Składy:
Real Madryt:

Keylor Navas - Dani Carvajal, Raphael Varane, Sergio Ramos, Marcelo, Luka Modrić, Mateo Kovacić (62' Casemiro), Toni Kroos (80' Dani Ceballos), Lucas Vazquez, Marco Asensio (75' Theo Hernandez), Karim Benzema.

FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Javier Mascherano, Gerard Pique (50' Nelson Semedo), Samuel Umtiti, Sergi Roberto, Jordi Alba (78' Lucas Digne), Ivan Rakitić, Sergio Busquets, Andre Gomes (72' Gerard Deulofeu), Lionel Messi, Luis Suarez.

Żółte kartki: Suarez, Mascherano (Barcelona).

Sędzia: Jose Maria Sanchez Martinez.

Komentarze (19)
avatar
VIPekspert
17.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kilka tyg temu pisałem że Umtiti to najgorszy transfer Barcy ostatnich lat ale wtedy niektórzy się pompowali o co mi chodzi...to wczoraj widzieliście ;) 
avatar
iwi997
17.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Barca zawsze byłam, jestem i będę z Wami! 
Bob Shakalaka
17.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rywalizacja poukładanego zespołu z topu z taką w kompletnej rozsypce musiała się tak skończyć. I pewnie na dziesięć rozegranych meczów między tymi zespołami wszystkie skończyłyby się podobnie. Czytaj całość
avatar
Hipolit 53
17.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
w sezonie 2017 - 2018 Real zgarnia wszystko 
avatar
DaHool
17.08.2017
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Real pokazał jak się gra...Barca śmiało można powiedzieć że nie istniała.... Bravo Real !!!