- To niemożliwe. Miałem przeczucie, że trafimy raczej na angielski klub. Niemożliwe jest, aby w przeciągu zaledwie roku rozegrać sześć meczów z Romą. Zwracając nam ich jako przeciwnika w ćwierćfinale można odebrać jako intrygę. Obie drużyny wiedzą o sobie już bardzo dużo. To będzie wspaniała konfrontacja - stwierdził.
Jak do tej pory to Czerwone Diabły radzą sobie lepiej w potyczkach z zespołem Giallorossich. Niewykluczone jednak, że tym razem będzie inaczej i to rzymianie w kontekście dwumeczu okażą się zespołem lepszym. Bez względu na wszystko emocji na pewno nie zabraknie.