Przed spotkaniem w Zabrzu Wisła Kraków była niepokonana i współprowadziła w ligowej tabeli. Krakowianie w dwóch meczach odnieśli zwycięstwa. Z kolei zabrzanie pokonali u siebie Legię Warszawa (3:1), ale następnie ulegli na wyjeździe Jagiellonii Białystok (1:2). To zwiastowało ciekawy pojedynek w Zabrzu.
I tak było. Górnik pierwszą połowę zakończył na prowadzeniu 1:0. Tuż po wznowieniu gry Wisła przeprowadziła koronkową akcję, po której doprowadziła do wyrównania. Po chwili dwa ciosy zadał Igor Angulo, co podłamało Wiślaków. - To był mecz, który mogliśmy przegrać i przegraliśmy. Górnik był lepszy, zdobył jedną bramkę więcej i niestety przegraliśmy - krótko skomentował trener gości, Kiko Ramirez.
Bezsprzecznym bohaterem meczu był właśnie Angulo, który strzelił trzy gole. - Wszyscy wiemy jak grał Angulo. Był od nas lepszy, strzelił nam trzy gole. Po 25. minucie zaczęliśmy popełniać błędy, zresztą obie strony te błędy popełniały, ale my zrobiliśmy ich więcej - dodał hiszpański szkoleniowiec, który po meczu nie miał wesołej miny.
W zdecydowanie lepszych humorach byli zabrzanie. W szatni długo świętowano triumf nad Wisłą Kraków. Górnik odniósł drugie w tym sezonie zwycięstwo, choć przed startem rozgrywek niewielu stawiało na to, że po trzech kolejkach beniaminek będzie miał 6 punktów. Wszak mierzył się z czołówką poprzedniego sezonu.
- Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że czeka nas bardzo ciężki pojedynek. Wisła w poprzednich meczach, jak i w tym potwierdziła, że jest dobrze przygotowana. Tym bardziej cieszy nasze zwycięstwo. Emocje było potężne z obu stron. Mamy wiele materiału do pracy, bo były sytuacje, w których musimy się zachowywać zdecydowanie lepiej. Narzuciliśmy krakowianom tempo i potrafiliśmy wykorzystywać akcje, a to bardzo ważne - przekazał szkoleniowiec Górnika, Marcin Brosz.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piłkarz Bayernu rozstał się z piękną żoną
kiedy nie bedzie grał Angulo.
Co za k.........wa kurtuazja hiszpansko-h Czytaj całość