Dolcan Ząbki podobnie jak Stal Stalowa Wola w pierwszej kolejce nie grał. Jednak beniaminek pierwszej ligi zainkasował trzy punkty za walkower z wycofanym z rozgrywek zabierzowskim Kmitą. Dwie kolejne potyczki gracze z Ząbek rozstrzygnęli na własną korzyść. Najpierw pokonali w Gorzowie Wielkopolskim miejscowy GKP, a następnie na swoim stadionie wygrali z Górnikiem Łęczna. W ostatniej serii gier beniaminek pierwszej ligi przegrał po dobrym meczu w Łodzi z Widzewem 2:1, mimo że do 80. minuty Dolcan prowadził i grał z przewagą jednego zawodnika. Jedynego gola dla klubu z Ząbek zdobył Piotr Kosiorowski.
Stal w ostatnich ligowych zawodach pokonała na własnym stadionie innego beniaminka, Flotę Świnoujście 1:0. Mecz nie stał na wysokim poziomie, brakowało klarownych sytuacji, a jedyny gol padł po problematycznym rzucie karnym. Tego dnia praca arbitra, Pawła Pskita dostarczała wielu kontrowersji. W 66. minucie sędzie usunął z boiska pomocnika zielono-czarnych, Longinusa Uwakwe za niesportowe zachowanie. Ta sytuacja również miała dziwną okoliczność. Ostatecznie skończyło się dobrze dla gospodarzy i to oni wzbogacili się o jakże potrzebne im trzy punkty.
Pojedynek z Flotą był pierwszy ze spotkań z beniaminkami, które czeka teraz Stal. - Przed nami potyczki z beniaminkami i zaległy mecz z Motorem w Lublinie. Na koniec czeka nas ciężki bój z potentatem, Widzewem Łódź. Zagramy dużo pojedynków w bardzo krótkim odstępie czasu - stwierdził po ostatnim meczu obrońca Stalowców, Bartłomiej Piszczek. Teraz to jednak nie problem dla piłkarzy jedynego przedstawiciela Podkarpacia w pierwszej lidze. Kadra zespołu jest długa i wyrównana i do takiego maratonu zawodnicy i trenerzy podchodzą ze spokojem. - Są zawodnicy, na których trener może liczyć w każdej chwili. We wszystkich formacjach są gracze, którzy mogą pojawić się na placu gry, a Stal na tym nic nie straci - dodał Piszczek.
Nastroje w zespole przed sobotnią konfrontacją są dobre. - Do Ząbek jedziemy powalczyć i zagrać przede wszystkim na zero z tyłu. Sądzimy, że uda się nam zdobyć bramkę z Dolcanem - mówił po ostatnim ligowym spotkaniu Stali Krzysztof Trela. Atmosfera w szatni jest wyśmienita, co podkreślają nowi piłkarze drużyny z ulicy Hutniczej. - Atmosfera jest naprawdę dobra, wyniki też osiągamy niezłe. Jestem nawet trochę w szoku, że w szatni może być tak super - powiedział nowy napastnik Stalówki, Paweł Wasilewski.
Na potyczkę na Mazowszu Stalowcy udadzą się prawdopodobnie w dniu meczu, co niepokoi trenera zielono-czarnych, Władysława Łacha: - W klubie zakomunikowano mi, że na pojedynek z Dolcanem pojedziemy w Wielką Sobotę. Ciekawy, czy mamy także zostać na Wielkanoc w Stalowej Woli, w poniedziałek zrobimy trening, bo w środę czeka nas konfrontacja z Motorem. Do Ząbek nie pojedzie na pewno zawieszony za czerwoną kartkę Uwakwe. Na urazy narzeka także Jonasz Jeżewski, który także nie znajdzie miejsca w autokarze na ten meczu oraz Paweł Szwajdych. Ten gracz raczej wybiegnie w składzie Stali. Szkoleniowiec klubu ze Stalowej Woli zapewne nie zabierze ze sobą także narzekającego na ból pleców, Pauliusa Paknysa. Za ławce powinni pojawić się rekonwalescenci: Adrian Bartkowiak i Abel Salami.
Dolcan Ząbki - Stal Stalowa Wola / sob 11.04.2009 godz. 15.30
Przewidywane składy:
Dolcan Ząbki: Humerski - Korkuć, Hirsz, Stawicki, Grzelak, Kosiorowski, Jędrzejczyk, Stańczyk, Kurkiewicz, Zapaśnik, Tataj.
Stal Stalowa Wola: Wietecha - Wieprzęć, Maciorowski, Treściński, Lebioda, Karcz, Krawiec, Trela, Cebula, Szwajdych, Wasilewski.
Sędzia: Marcin Szrek (Kielce).
Wyślij SMS o treści SF STAL na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Dolcan Ząbki - Stal Stalowa Wola
Wyślij SMS o treści SF STAL na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT