- Bardzo bym chciał, żeby przyszedł do nas Artur Boruc. Moim zdaniem to jeden z najlepszych bramkarzy na świecie. Lubię go oglądać, zwłaszcza w Lidze Mistrzów, bo szkockiej ligi to raczej w Niemczech nie pokazują. Boruc jest świetny i w Bayernie by się przydał. A ja pomógłbym mu od pierwszego dnia pobytu. Zawsze chciałem grać w drużynie z Polakiem - mówi w wywiadzie dla Super Expressu Łukasz Podolski. 24-letni napastnik dodaje jednak, że rezerwowy Michael Rensing to także bardzo dobry golkiper, a i w rezerwach Bayernu jest utalentowany bramkarz. Jeśli miałby już wybierać kogoś z zewnątrz, to chciałby właśnie Boruca.
Tymczasem za kilka tygodni Podolskiemu urodzi się syn i Polak z niemieckim paszportem już ostrzegł PZPN, aby nie spóźnił się tym razem. - Powiedzcie ludziom z polskiej federacji, żeby znów się nie spóźnili. Tak jak to było ze mną i z wieloma innymi. Jak będą chcieli przekonać małego "Poldiego" do gry dla Polski, to muszą przyjechać wcześniej. A nie na ostatnią chwilę, gdy piłkarz jest już dorosły - zakończył Podolski.