W ubiegłym roku angielskie media podały, że wychowanek The Blues oczekiwał za podpisanie nowej umowy zarobków na poziomie 50 tys. funtów tygodniowo, tymczasem do tej pory nie zadebiutował w Premier League (ma na koncie tylko jeden krótki występ w Lidze Mistrzów).
Rozmowy Dominica Solanke z klubem z Londynu utknęły w martwym punkcie, a już 30 czerwca wygasa jego kontrakt. Piłkarz przyjął ofertę Liverpoolu i trafi na Anfield. Musiał jednak mocno spuścić z tonu jeśli chodzi o żądania finansowe, bo jak podaje The Guardian, teraz będzie inkasował 20 tys. funtów tygodniowo. To dla niego i tak spora podwyżka, bo Chelsea płaciła mu 7 tys.
Młodzieżowy reprezentant Anglii przenosi się do ekipy The Reds jako wolny piłkarz, lecz londyńczycy i tak zarobią na jego odejściu. Otrzymają sumę, którą w Polsce nazywa się ekwiwalentem za wyszkolenie. Jej wysokość wyliczy trybunał. Będzie to od 2 do 3 mln funtów.
ZOBACZ WIDEO Czynnik ludzki nie może decydować o stracie milionów Euro. Dyskusja na temat systemu VAR w #dzieńdobryWP