- Zostaje jeden mecz. Wiemy, że musimy walczyć do końca. Drużyna w środę zagrała świetnie, z wiarą w siebie. Wiemy, że Malaga u siebie jest mocna, ale musimy skupić się na sobie i wyjść tam po zwycięstwo - przyznał po meczu z Celtą Cristiano Ronaldo.
Dzięki zwycięstwu w zaległem spotkaniu, Real Madryt ma trzy punkty przewagi nad drugą Barceloną. Do upragnionego mistrzostwa podopiecznym Zinedine'a Zidane'a brakuje już tylko jednego punktu. - Pojedziemy do Malagi wygrać. Celem tego zespołu jest zawsze zwycięstwo. To właśnie chcemy zrobić w niedzielę. Wiemy, że Malaga to dobra ekipa, ale jesteśmy Realem i trzeba pokazać, że jesteśmy lepsi. Chcemy zostać mistrzami - dodaje Portugalczyk.
Bohaterem Realu okazał się w środę nie kto inny jak Cristiano Ronaldo, który strzelił dwa gole. Portugalczyk powinien zdobyć też trzeciego, ale zmarnował doskonałą sytuację. - Zrobiłem najtrudniejsze, czyli otworzyłem wynik i podwyższyłem go na 2:0. Staram się robić wszystko jak najlepiej. Nie jest to dla mnie normalne, że marnuję taką okazję, ale może tak się dziać, jestem człowiekiem i też mogę popełniać błędy - przyznaje.
Królewscy są na dobrej drodze, aby zakończyć sezon 2016/17 z dubletem. W niedzielę Real może świętować mistrzostwo Hiszpanii, a 3 czerwca triumf w Lidze Mistrzów.
- Musimy wygrać, żeby zostać mistrzami. Na Ligę Mistrzów przyjdzie jeszcze pora, będziemy mieć sporo czasu, żeby się przygotować. Teraz myślimy tylko o niedzieli - dodaje Ronaldo.
ZOBACZ WIDEO Napoli gromi, gol Zielińskiego. Zobacz skrót meczu z Torino [ZDJĘCIA ELEVEN]