Do tego incydentu doszło w 73. minucie. Z trybuny przyjezdnych - umiejscowionej w narożniku stadionu - poleciały środki pirotechniczne, które wylądowały w sektorze buforowym, a także w miejscu, z którego mecz obserwowali sympatycy drużyny Piotra Stokowca.
Sędzia Krzysztof Jakubik postanowił przerwać zawody i wznowił je po około dwóch minutach, choć na trybunach wciąż było niespokojnie.
Wszystko działo się przy stanie 2:0 dla KGHM Zagłębia, dla którego gole zdobyli Filip Starzyński oraz Łukasz Piątek. Taki był też ostateczny wynik derbów.
ZOBACZ WIDEO Napoli gromi, gol Zielińskiego. Zobacz skrót meczu z Torino [ZDJĘCIA ELEVEN]