Napastnik Wisły udowadniał już, że potrafi sobie poradzić grając obok Rogera Guerreiro czy też Łukasza Garguły. W środę udowodnił, że śmiało może ich zastąpić. Rafał Boguski pełnił rolę łącznika pomiędzy linią pomocy i ataku. Był odpowiedzialny zarówno za rozgrywanie piłki, jak i jej odbiór. Z obu zadań piłkarz Białej Gwiazdy wywiązał się świetnie a ponadto zdobył dwie bramki.
- W tym meczu miałem wokół siebie trochę więcej miejsca niż zwykle, więc to wykorzystywałem. Z mocniejszymi rywalami wcale nie musi być tak pięknie - mówi skromnie Rafał Boguski.
Jego postawa na boisku i waleczność stwarza nadzieję, że Boguski jest piłkarzem wielkiego formatu, który już niedługo stanie się liderem polskiej reprezentacji. Zawodnik umiejący rozegrać piłkę i w dodatku wykonujący zadania defensywne przyda się reprezentacji.
W środowym spotkaniu z San Marino, rozegranym w Kielcach, Rafał Boguski był autorem dwóch bramek. Pierwsza z nich, strzelona w 22. sekundzie spotkania jest najszybciej strzelonym golem w historii reprezentacji Polski.