II liga: Odra Opole punkt od awansu. Lider Leandro uratował Radomiaka Radom

Materiały prasowe / Piłka nożna
Materiały prasowe / Piłka nożna

Odra Opole wygrała 5:0 na stadionie Rozwoju Katowice i potrzebuje tylko punktu, by awansować do Nice I ligi. W najlepiej zapowiadającym się meczu Radomiak Radom pokonał 2:1 Olimpię Elbląg dzięki dwóm bramkom Leandro.

Odra Opole miała mniejsze niż typowano kłopoty z pokonaniem Rozwoju Katowice. W zasadzie nie miała ich wcale. 3:0 dla lidera było po kwadransie i podopiecznym Jana Furlepy pozostało kontrolować wydarzenia na boisku. W drugiej połowie poprawili wynik na jeszcze bardziej efektowne 5:0. Na Górnym Śląsku beniaminek odnosi najwyższe zwycięstwa. W kwietniu zdemolował 6:0 ROW 1964 Rybnik.

Zanosiło się, że Odra będzie cieszyć się z awansu w sobotę. Wystrzał korków od szampana zatrzymał Radomiak Radom, który odwrócił wynik spotkania z Olimpią Elbląg z 0:1 na 2:1. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. W następnej kolejce Odra może fetować wejście na zaplecze Lotto Ekstraklasy na własnym stadionie. Podejmie Błękitnych Stargard.

Bohaterem meczu w Radomiu był Leandro. Brazylijczyka zabrakło w jedenastce Roberta Podolińskiego na poprzedni mecz z Polonią Warszawa. Pauzował z powodu nadmiaru kartek. Radomiak skompromitował się porażką 1:4 w stolicy Polski. Leandro wrócił, zdobył dwa gole i kandydat do awansu zapunktował. Przy okazji napastnik Radomiaka dogonił w klasyfikacji strzelców lidera Łukasza Pietronia z Olimpii. Obaj strzelili dotychczas 13 bramek.

Zwycięstwa odnieśli również piłkarze Rakowa Częstochowa i Puszczy Niepołomice, którzy plasują się na miejscach premiowanych awansem. Droga po komplet punktów była trudna. Wygraną 1:0 Rakowowi zapewnił w 79. minucie Piotr Malinowski. Puszcza zatriumfowała 3:2 dzięki strzałowi Piotra Stawarczyka z rzutu karnego w 96. minucie. Drużyna Tomasza Tułacza jest specjalistką od rozstrzygania meczów w doliczonym czasie.

ZOBACZ WIDEO Primera Division: Atletico niemalże pewne podium! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Do zmian doszło na dole tabeli. Wskutek porażki 2:3 w Kołobrzegu do strefy spadkowej zleciała Stal Stalowa Wola. Ponad kreskę wyściubił nos ROW 1964 Rybnik dzięki zwycięstwu 1:0 z PGE GKS-em Bełchatów. Ponadto z niebezpiecznego miejsca uciekła Warta Poznań, której wiktoria 1:0 na stadionie Siarki Tarnobrzeg była największą niespodzianką dnia.

29. kolejka II ligi:

Błękitni Stargard - Polonia Bytom 1:0 (1:0)
1:0 - Grzegorz Szymusik 45'

Puszcza Niepołomice - Polonia Warszawa 3:2 (0:1)
0:1 - Bazyli Kokot 44'
1:1 - Piotr Stawarczyk (k.) 58'
2:1 - Marcin Orłowski 70'
2:2 - Bartosz Wiśniewski (k.) 82'
3:2 - Piotr Stawarczyk (k.) 90'

Kotwica Kołobrzeg - Stal Stalowa Wola 3:2 (1:1)
1:0 - Piotr Giel 10'
1:1 - Adrian Gębalski 19'
2:1 - Mateusz Kolbusz (sam.) 46'
2:2 - Kamil Jonkisz 50'
3:2 - Sebastian Bartlewski (k.) 82'

Siarka Tarnobrzeg - Warta Poznań 0:1 (0:1)
0:1 - Tomasz Dejewski 34'

Radomiak Radom - Olimpia Elbląg 2:1 (1:1)
0:1 - Paweł Piceluk 4'
1:1 - Leandro (k.) 45'
2:1 - Leandro 64'

Rozwój Katowice - Odra Opole 0:5 (0:3)
0:1 - Gabriel Nowak 8'
0:2 - Szymon Skrzypczak 13'
0:3 - Szymon Skrzypczak 15'
0:4 - Marcin Wodecki 52'
0:5 - Marek Gancarczyk 66'

Olimpia Zambrów - Raków Częstochowa 0:1 (0:0)
0:1 - Piotr Malinowski 79'

Legionovia Legionowo - Gryf Wejherowo 2:1
1:0 - Aleksandar Bajat
2:0 - Krystian Wójcik (k.)
2:1 - Michał Marczak

ROW 1964 Rybnik - PGE GKS Bełchatów 1:0 (0:0)
1:0 - Przemysław Brychlik 51'

[multitable table=716 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: